Bajor zaszczepił się poza kolejką. "To szlachetne działanie"
Sprawa szczepień dla ludzi kultury na WUM-ie to bez wątpienia największa afera nowego roku. Opinia publiczna nie pozostawia na gwiazdach suchej nitki. Właśnie poznaliśmy kolejną osobą, która zaszczepiła się bez kolejki. Jest nią Michał Bajor. Artysta zamieścił długie oświadczenie na Instagramie. Nie wszyscy przyjęli jego tłumaczenie.
03.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 02:27
18 osób powiązanych ze światem kultury zaszczepiło się na COVID-19 na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym w ostatnich dniach 2020 r. Wiadomo już, że w tej grupie są Krystyna Janda, Magda Umer, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski i Edward Miszczak. Teraz okazuje się, że w tym uprzywilejowanym gronie znalazł się również Michał Bajor.
Piosenkarz miał czas, by zapoznać się ze zdaniem opinii publicznej. Tym samym wie, że ciężko jest uzasadnić przeskoczenie kolejki. Ludzie kultury bronią się, że zaproponowano im udział w akcji promującej szczepienia. Jednak Jan Śpiewak w swoim ostrym liście otwartym stwierdził, że w ogóle nie wierzy w takie tłumaczenie. Grzegorz Jankowski, dziennikarz prowadzący "Debatę tygodnia" w Polsat News, określił aferę jako "vipowskie szczepienia".
Jak w takim razie wytłumaczył się ze swojego szczepienia Bajor? "W związku z medialną burzą nie mam zamiaru ukrywać, że jestem jedną z zaszczepionych osób w przychodni przy Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Tak jak większość osób publicznych zostałem zaproszony do akcji popularyzacji szczepień przeciwko COVID-19 i zgodziłem się zostać jednym z jej ambasadorów. Zaproszenie było skierowane do nas już po świętach i z oficjalną informacją, że są to szczepionki nadprogramowe, których wiele mogłoby ulec przedawnieniu po 31.12.2020" – zaczął Bajor swój post na Instagramie.
W dalszej części swojego wpisu oznajmił, że miał jedynie dobre intencje. "Jestem przekonany, że to szlachetne działanie i że zachęcając do szczepień, przynajmniej pośrednio przyczyniam się do tego, że większość z nas pozostanie w zdrowiu. Moim celem jest również to, żeby wątpiącym, ale i ignorantom, pokazać na swoim przykładzie, że szczepionka jest bezpieczna i tym samym zachęcić wszystkich Państwa do włączenia się w tę światową walkę z pandemią. Jeśli ktoś z Państwa poczuł się tą sytuacją urażony, serdecznie przepraszam" – czytamy.
Jak zareagowali na to internauci? Nie brakuje tych, którzy bronią stanowiska Bajora i innych osób ze świata kultury. "Brawo Michał, nie masz za co przepraszać", "Nie widzę powodu by przepraszać, tak to już jest, że nie da się zadowolić wszystkich. A szczepionka? Prywatny wybór każdego z nas" – napisali jedni z użytkowników.
Znajdziemy też głosy dużo bardziej krytyczne. "Z całym szacunkiem, ale to nie jest wiarygodne tłumaczenie. […] Dlaczego pokazujecie, że jesteście lepsi od całej reszty... jak zwykle liczą się znajomości i pozycja", "To, co pan zrobił, to straszna wiocha", "Bardzo mi przykro, że dał się Pan wmanewrować w tę pożałowania godną 'niby akcję'" – czytamy.