Artur Orzech trzyma kciuki za Rafała Brzozowskiego. "Nigdy nie zamierzam krytykować naszych wyborów"

Artur Orzech pożegnał się w marcu z TVP, kiedy to nie stawił się na nagraniach jednego z odcinków "Szansy na sukces". Praktycznie pewne jest, że nie skomentuje majowego konkursu Eurowizji. Przy imprezie pracował przeszło 30 lat. Dziennikarz zamierza rozwijać swój kanał YouTube.

Wiadomo też, że nie zamierza wracać do TVP. - Moi studenci z SWPS przekonali mnie, że internet to przyszłość i tam zamierzam spełniać się jako dziennikarz. Profil na YouTube to początek i tak zamierzam komentować Eurowizję - mówił w rozmowie z Pomponikiem Artur Orzech.

Polskę na Eurowizji będzie reprezentował Rafał Brzozowski, z którym Orzech był w dobrych relacjach w pracy. Sam artysta niedawno bronił go, choć nie zagłębiał się w szczegóły konfliktu dziennikarza z władzami stacji. - Artur był zawsze głosem Eurowizji i moim kolegą, więc jest to przykra sytuacja - przyznał.

Orzech będzie za to kibicował Brzozowskiemu w czasie konkursu. Co roku wspiera polskich artystów na Eurowizji, niezależnie od prezentowanego od nich gatunku muzycznego i własnych upodobań.

- Uprzedzam, Rafał Brzozowski to fajny facet. Nigdy nie zamierzam krytykować naszych wyborów. Zawsze wspieram Polskę - powiedział Orzech.

Tegoroczna Eurowizja odbędzie się w dniach 18-22 maja w hali Ahoy Arena w Rotterdamie.

ZOBACZ TEŻ: Sukcesy Polski na Eurowizji