Antoni Królikowski nabawił się choroby morskiej. Bał się, że popełnił błąd
17.03.2022 14:09, aktual.: 17.03.2022 15:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Antoni Królikowski jest jedną z osób, które wzięły udział w programie "Przez Atlantyk". W ostatnim wywiadzie aktor przyznał, że rejs po oceanie był dla niego trudnym przeżyciem. Przede wszystkim z powodu choroby morskiej.
"Przez Atlantyk" od początku reklamowano jako pierwszy taki program rozrywkowy w Polsce. Sześciu jego uczestników - Maja Hirsch, Natalia Przybysz, Renata Kaczoruk Antek Królikowski, Liroy oraz Zygmunt Miłoszewski - wyruszyło w rejs jachtem przez Atlantyk. Rzecz jasna na pokładzie nie byli sami. Ich mentorami oraz opiekunami zostali dwaj doświadczeni kapitanowie.
Celem programu było pokazanie, jak osoby o różnych zawodach, doświadczeniach, przyzwyczajeniach i poglądach radzą sobie, gdy zostają wystawione na trudne warunki. A za takie trzeba uznać przepłynięcie Atlantyku.
Już w pierwszych odcinkach programu emitowanego od 2 marca w TVN można było zobaczyć, że celebryci nie mieli łatwego życia. Królikowski w rozmowie z "Faktem" zdradził, że początek rejsu był dla niego wyjątkowo ciężki. Dopadła go choroba morska.
– Na początku rejsu wymiotowałem. Nigdy nie czułem się tak źle jak pierwszego dnia po wypłynięciu. Pomyślałem sobie: "A tu jeszcze miesiąc!". Wydawało mi się wtedy, że chyba popełniłem błąd – powiedział.
Po jakimś czasie aktor poczuł się lepiej, co pozwoliło mu łatwiej znieść trudy życia wśród morskich fal. – Potem wiedziałem już, że dobrze, że wziąłem ze sobą leki na chorobę morską na ten statek. Pomogły mi przetrwać, a ja wziąłem się w garść i reszta rejsu minęła mi dość spokojnie – przyznał "Faktowi".
Przypomnijmy, że nowe odcinki "Przez Atlantyk" (jest ich łącznie osiem) można oglądać w każdą środę o godz. 21:35 na kanale TVN. Produkcja jest dostępna również w serwisie Player.pl.