Trwa ładowanie...

Anna Starmach zaczyna się cenić. Za udział w reklamie żąda pół miliona złotych

Magda Gessler ma się czego obawiać. Tak przynajmniej twierdzi jeden z tabloidów. Jej konkurentką, która ponoć ma chrapkę na koronę i telewizyjny tron, jest Anna Starmach. Jurorka "MasterChefa" zaczyna wyrastać na prawdziwą gwiazdę, a co za tym idzie, jej stawki rosną. I to w zastraszającym tempie.

Anna Starmach zaczyna się cenić. Za udział w reklamie żąda pół miliona złotychŹródło: ONS.pl
d1jzg9h
d1jzg9h

Do niedawna Anna Starmach była jedynie zwyciężczynią kulinarnego konkursu zorganizowanego przez "Dzień Dobry TVN". Dziś mówi się o tym, że może zastąpić na telewizyjnym tronie samą Magdę Gessler. Jak podaje bowiem "Super Express", jurorka "MasterChefa" zaczęła się cenić. I to dosłownie.

I choć Starmach żąda już pół miliona złotych za pojawienie się na ekranie, wciąż jest dużo "tańsza" niż jej starsza koleżanka. To sprawia, że reklamodawcy ustawiają się do niej w długiej kolejce. A 32-letnia kulinarna ekspertka ma w czym wybierać.

W swoim telewizyjnym CV ma już udział w reklamach proszku i kapsułek do prania, cukru, kawy i sprzętu elektronicznego. Oprócz tego podpisała kontrakty z firmą produkującą zdrową żywność, przyprawy i siecią sklepów z wyposażeniem wnętrz. Trzeba przyznać, że Gessler na tym polu wypada dość blado. Czy ma się zatem czego obawiać?

- Dziewczyny lubią się i szanują, ale na rynku reklamowym są konkurentkami. Mogą reklamować te same produkty. Ale Ania jest tańsza i młodsza. Magda nie może jej lekceważyć tym bardziej, że jest obciążona pracą, a stacja ma nowe pomysły na formaty - podsumował znajomy obu gwiazd w rozmowie z "Super Expressem". A wy, kogo bardziej lubicie?

d1jzg9h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jzg9h