Anna Powierza miała myśli samobójcze. "Odstawienie leków było wielkim błędem"

Anna Powierza sprawia wrażenie wiecznie uśmiechniętej, pogodnej i optymistycznej. Ale 44-latka nie ukrywa, że miała w życiu bardzo trudny okres, kiedy pojawiły się stany lękowe, myśli samobójcze, bezsenność, bezsilność itp. Aktorka zdecydowała się podzielić swoim doświadczeniem walki z depresją krótko po tym, gdy inna celebrytka powtarzała brednie związane z leczeniem tej choroby.

Anna Powierza poruszyła trudny temat walki z depresją
Anna Powierza poruszyła trudny temat walki z depresją
Źródło zdjęć: © KAPiF

Nie milkną echa po skandalicznej wypowiedzi Beaty Pawlikowskiej na temat farmakologicznego leczenia chorób psychicznych. Anna Powierza nie odniosła się wprost do głoszonych przez nią bredni, ale podzieliła się osobistym doświadczeniem. Aktorka przekonała się bowiem na własnej skórze, czym kończy się odstawienie leków na depresję bez konsultacji z lekarzem.

"Mnie z depresji wyciągnęły leki. Nie wiem, czy gdyby nie farmakoterapia, byłabym tu jeszcze z wami" - wyznała prosto z mostu. Anna Powierza wspomniała o przyjaciołach, którzy "wypchnęli ją na terapię" i dosłownie stali pod drzwiami gabinetu psychoterapeuty, pilnując, by nie uciekła. Sprawdzali też, czy zażywa przepisane leki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Po roku grzecznego przyjmowania tabletek poczułam się już na tyle świetnie, że je odstawiłam. No bo po co będę się truć, jak jest dobrze? Oczywiście, że zrobiłam to bez konsultacji! Przecież czułam się już świetnie. Był to jeden z największych błędów ever" - wyznała aktorka.

Powierza pamięta, że w tamtym momencie "stany lękowe, myśli samobójcze, bezsenność, dół, bezsilność uderzyły z podwójną siłą". Aktorka zadała kłam teoriom, że medycyna alternatywna i rozmaite metody niekonwencjonalne ("Medytowałam, stosowałam techniki oddechowe, piłam zioła, pilnowałam godzin snu, zdrowo jadłam i dużo się ruszałam") są w stanie zastąpić leczenie farmakologiczne, co wielokrotnie sugerowała Beata Pawlikowska w swoich książkach i wypowiedziach.

"Resztki instynktu samozachowawczego na szczęście zadziałały i nie dyskutowałam" - wyznała Powierza, która posłuchała lekarza i wróćiła do zażywania leków. "Dziś jest u mnie naprawdę pięknie. Wszystko jest dobrze. Ale wiem, że depresja nie leczona jest naprawdę śmiertelna. To bardzo niebezpieczna choroba. Choroba, pamiętajcie!" - podkreśliła aktorka.

Anna Powierza jest absolwentką Akademii Teologii Katolickiej (wydział filozofii i historii sztuki). Na ekranie zadebiutowała w wieku 16 lat w filmie i serialu "Panna z mokrą głową". Później trafiła do obsady serialu TVP "Spółka rodzinna", ale największą rozpoznawalność zdobyła jako Czesia w "Klanie", w którym gra nieprzerwanie od 1999 r. Jako młoda aktorka zdecydowała się na erotyczne sesje w magazynach "Playboy" i "CKM". Ostatnio można ją było oglądać w filmie i serialu "Niewidzialna wojna" Patryka Vegi.

GDZIE SZUKAĆ POMOCY?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o rozdaniu Złotych Globów, przeżywamy aferę z rewelacjami księcia Harry’ego i z wypiekami na twarzach czekamy na nadchodzące w 2023 roku filmy i seriale. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)