Anna Powierza towarzyszyła mamie w odchodzeniu. "Ostatnie miesiące naszej relacji były niebywałe"
Anna Powierza w najnowszym wywiadzie otworzyła się na temat śmierci mamy, którą pożegnała w 2018 roku. Serialowa Czesia z "Klanu" opowiedziała, jakim doświadczeniem było dla niej pożegnanie najbliższej osoby.
03.01.2023 | aktual.: 03.01.2023 16:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Powierza pożegnała swoją mamę wiosną 2018 roku. Kobieta przez ostatnie trzy lata swojego życia walczyła z nowotworem i ostatecznie przegrała tę walkę. W najnowszym wywiadzie gwiazda "Klanu" wróciła do tego ciężkiego momentu sprzed lat.
- Towarzyszenie jej w chorobie i odchodzeniu bardzo dużo nam dało. Ostatnie miesiące naszej relacji były niebywałe. Rozmawiałyśmy o wielu sprawach dotąd niedopowiedzianych, które spychałyśmy na dalszy plan, a były ważne i boleśnie się odkładały. Dostałyśmy szansę, żeby o nich powiedzieć głośno. Bardzo za nią tęsknię - powiedziała "Dobremu tygodniowi" Powierza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktorka wcześniej bała się patrzeć na cierpienie bliskiej osoby. Wyznała, czego nauczyło ją to doświadczenie. - Wielu rzeczy, przede wszystkim, że śmierć jest nieodłącznym etapem życia, że nie ma w tym nic strasznego i nie należy od tego uciekać. Przerażało mnie to, co mówić, kiedy osoba, którą kocham, tak strasznie cierpi. Pocieszać, przekonywać, że będzie dobrze, opowiadać o prozie życia, o tym jaką kupiłam sukienkę - powiedziała.
Anna Powierza dodała, że śmierć mamy spowodowała, że doszła do wielu cennych wniosków. - Wierzę, że śmierć jest jakimś nowym początkiem. Zdałam sobie sprawę, że nie mam absolutnie żadnego wpływu na kwestie ostateczne i mogę je jedynie przyjąć i przejść proces żałoby z pełną zgodą na ból i tęsknotę - wyznała w wywiadzie gwiazda "Klanu".