Anna Kalczyńska pokazała maturalne zdjęcie. Dziś taki egzamin byłby nie do pomyślenia

"Soczek, herbatka, kanapeczki, miś na stole" - kto dziś tak wyobraża sobie egzamin maturalny? A jednak, kiedyś uczniowie mogli sobie pozwolić na więcej atrybutów sprzyjających przelewaniu wiedzy na papier niż dziś - głównie najpotrzebniejsze przybory. Nie zmienia się za to jedno. Maturzyści często zabierają na egzamin swoje "talizmany" na szczęście.

Szczęście niewątpliwie przyda im się podczas egzaminów z języków obcych. Najważniejszych zaraz po języku polskim i matematyce. W związku z kolejnym istotnym dla maturzystów dniem Anna Kalczyńska podzieliła się swoimi wspomnieniami na temat egzaminu dojrzałości.

Zaznaczyła też, że jednym z głównych tematów w "Dzień Dobry TVN" będzie to, jak ze stresem radzą sobie rodzice maturzystów. Przy okazji w tej szczególnej kartce z kalendarza Kalczyńska przypomniała, że jej rodzice podeszli zaskakująco spokojnie. Strachu za to najadła się ona.

"Moi podeszli do sprawy z humorem, pamiętam, że Tata, z uśmiechem odprowadził mnie nawet na egzamin ustny z angielskiego i wierzył we mnie, bez stresu." - wspomniała z sentymentem.

Prezenterka zwróciła też uwagę na to, że matura jest dla zdającego ją obecnie rocznika wyjątkowo stresującym doświadczeniem. Nie tylko ze względu na geopolityczne i społeczne okoliczności. Przypomnijmy, że to rocznik, który ogromną część swojej edukacji odebrał w związku z pandemią... online.

"Drodzy Maturzyści, trzymam za Was kciuki - jak Wy dajecie radę bez podobnego wsparcia w tych nieludzkich czasach?" - zastanawia się. Kalczyńska więc nie kryje, że mocno kibicuje młodzieży w tym najważniejszym dla niej obecnie wyzwaniu.