Anna Kalczyńska trafiła do psychiatry. Nie była w stanie sama sobie z tym poradzić

- Udałam się do specjalisty, bo nikt nie był w stanie mi pomóc - wyznała Anna Kalczyńska, dla której hejt stał się ciężarem nie do uniesienia. Jedna wpadka na antenie zaważyła nie tylko na pozycji zawodowej dziennikarki, ale i wywołała prawdziwą falę nienawiści, która zrujnowała ją psychicznie.

Anna Kalczyńska trafiła do psychiatry po tym, jak jedna z wpadek wywołała wobec niej lawinę hejtu
Anna Kalczyńska trafiła do psychiatry po tym, jak jedna z wpadek wywołała wobec niej lawinę hejtu
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

29.06.2022 | aktual.: 29.06.2022 11:54

Anna Kalczyńska jest córką znanych aktorów, Haliny Rowickiej i Krzysztofa Kalczyńskiego, i nie ma wątpliwości, że to właśnie po nich odziedziczyła miłość do kamery. Nigdy jednak nie chciała podążać ich śladem, wybierając sobie zupełnie inną ścieżkę kariery. Pasjonatka świata polityki, nauk społecznych i poliglotka idealnie odnalazła się w dziennikarstwie. Najpierw tym newsowym w TVN24, a od kilku lat w roli prowadzącej śniadaniowy program "Dzień dobry TVN".

O swojej pracy w telewizji, o jej blaskach, ale i cieniach Anna Kalczyńska opowiedziała ostatnio w wywiadzie dla serwisu cozatydzien.tvn.pl. Dziennikarka wspominała o jednym z najtrudniejszych doświadczeń w karierze, jakim była fala hejtu zapoczątkowana wpadką na antenie. Porównała ją do prawdziwego kataklizmu, który nie tylko zaważył na jej karierze, ale i zdrowiu psychicznym.

- Jedna ze wpadek była jak trzęsienie ziemi. Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego. Nie krytykowano mnie wówczas za niewiedzę czy ignorancję. Dostawałam groźby i życzenia śmierci. To się ciągnęło tygodniami - wspomina Anna Kalczyńska w rozmowie z Aleksandrą Głowińską.

Sytuacja wymknęła się spod kontroli, internetowy hejt zaczął dotykać nie tylko ją, ale i jej dzieci, które dostawały rykoszetem za wpadkę znanej mamy. Ona zaś doświadczała przejawów obsesji. Nie potrafiła sobie z tym poradzić. W końcu zwróciła się po profesjonalną pomoc.

- Byłam załamana, wylądowałam u psychiatry. Idąc ulicą, miałam poczucie, że wszyscy na mnie patrzą. Że wszyscy wiedzą, kim jestem, co zrobiłam. Że każdy myśli, że jestem najgorszą osobą, która zasługuje na to, żeby jej twarz umoczyć w rynsztoku. To straszne uczucie, mimo że to nieprawda. Moje nazwisko było odmieniane przez wszystkie przypadki. Na szczęście to już za mną - stwierdziła Kalczyńska, dodając, że nikomu nie życzy tego, przez co przeszła.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)