Anna Kalczyńska chłodno o rewolucji w "Pytaniu na śniadanie". Cytuje Edwarda Miszczaka
Jako była prowadząca "Dzień dobry TVN" Kalczyńska odniosła się do zmian w "Pytaniu na śniadanie". Podzieliła się swoimi przemyśleniami. "Czy każdy się do tego nadaje?" - pyta i zarazem przywołuje swojego byłego szefa, Edwarda Miszczaka, który o prezenterach programu śniadaniowego miał się wypowiadać dość lekceważąco.
Anna Kalczyńska zaczynała karierę w TVP, pracowała m.in. w redakcji "Pegaza". W 2002 r. przeszła do TVN24, a 12 lat później została prowadzącą "Dzień dobry TVN". W czerwcu ub.r. stacja całkowicie zrezygnowała z jej usług, podobnie jak z Małgorzaty Ohme i Andrzeja Sołtysika.
"Nie pojawiła się żadna propozycja dla mnie i szczerze mówiąc, to chyba zabolało mnie najbardziej. Rozumiem, że można mieć inny pomysł na program, ale jednak z moimi zdolnościami, doświadczeniem, znajomością języków, wydawać by się mogło, że jakieś miejsce dla mnie mogłoby się znaleźć" - wyznała w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na początku stycznia br. Plotek doniósł, powołując się na swoje źródło w TVP Info, że Anna Kalczyńska dołączy do nowej ekipy kanału. Ona sama nie chciała jeszcze odkryć wszystkich kart.
- Mam propozycję nowej pracy. Chodzi o projekt telewizyjny, ale jestem zobligowana do milczenia. Na tym etapie nie mogę nic potwierdzić, ale też nie zaprzeczam. To będzie coś, co jest powrotem do moich zainteresowań i uważam, że to dla mnie coś ważnego i wielkiego - stwierdziła w rozmowie z serwisem.
Anna Kalczyńska postanowiła natomiast skomentować ostatnie zmiany w "Pytaniu na śniadaniu", z którego zwolniono m.in. Idę Nowakowską, Annę Popek, Katarzynę Cichopek i zatrudniono nowe gwiazdy.
"Show-biznes jest okrutny. Kiedyś Edward Miszczak powiedział, że program, taki jak 'DDTVN', może poprowadzić każdy. No, poprowadzić może, ale czy się do tego nadaje? [...] Ja się wcale nie dziwię tej ogromnej burzy, bo faktem jest, że przy prowadzeniu takiego programu jak 'Pytanie na śniadanie' czy 'Dzień dobry TVN' liczą się nie tylko kompetencje, wiedza, profesjonalizm, aparycja itd., ale też pewien szczególny rodzaj empatii, intuicji, wrażliwości i relacji, jaką ten prowadzący zbuduje sobie z widzami, a to to już nie jest bułka z masłem. I tego nie da się zbudować z dnia na dzień, ani z miesiąca na miesiąc - podkreśliła Anna Kalczyńska na InstaStories.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.