Anna jednak była obecna podczas finału "Rolnik szuka żony". Znamy szczegóły

Anna była kandydatką Waldka w ostatniej edycji "Rolnik szuka żony"
Anna była kandydatką Waldka w ostatniej edycji "Rolnik szuka żony"
Źródło zdjęć: © TVP

13.12.2023 10:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gdy TVP w ostatnią niedzielę wyemitowała finałowy odcinek "Rolnik szuka żony", widzowie szybko wychwycili brak jednej z uczestniczek programu. Zastanawiali się, czyja mogła być ta decyzja. Teraz wszystko jasne.

Finałowy odcinek każdej edycji programu "Rolnik szuka żony" poświęcony jest podsumowaniom, wyjaśnianiu pewnych spraw, nieraz oznajmianiu dobrych wiadomości. Czasem dochodzi do spięć, konfliktowych sytuacji, widzowie nieraz widzieli łzy uczestniczek. Pewnie niejedno pytanie mogło być skierowane do Anny, kandydatki Waldka, jednak tego widzowie nie mieli szansy zobaczyć.

Przypomnijmy, że Anna nie wypadła najlepiej w programie. Kobieta, nie pamiętając, że ma podpięty mikroport, obmawiała inną uczestniczkę. Gdy wybrała się na randkę z rolnikiem, nawet nie wysiadła z auta, tylko z płaczem mówiła, że mężczyzna wybierze bardziej atrakcyjną kandydatkę i wymieniała powody, dla których nie powinien tego robić. Gdy przyszedł czas pożegnania, po prostu wybiegła z domu rolnika, nie żegnając się z nikim i zostawiając po sobie nie najlepsze wrażenie. Sądzono, że Anna nie chce mierzyć się z tym, co zaprezentowała i wolała nie być obecna na nagraniu. Teraz okazuje się, że była... ale online, przez aplikację Zoom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prawdę o finale wyjawiła sama zainteresowana. W komentarzu na Facebooku (już usuniętym), gdzie kłóciła się z internautami, napisała m.in.: "Za prawdę i własną opinię nie będę przepraszać, no cóż i tak prawdę powiedziałam i wielu ludzi pisze to samo". Nawiązując do tego, że nie stawiła się "na żywo" w studio, napisała, że była po operacji. Nie odmówiła sobie komentarza na temat dwóch rywalek do serca Waldka: Doroty i Ewy. "Poniżyła się Dorotka, nie ja. Inteligentna Ewa owszem zrobiła z siebie potulną i kochaną uczestniczkę (...). Nie będę się żegnać z takimi uczestniczkami i żałuję, że tv nie pokazała całej prawdy, jaka była, że Waldek nazwał mnie starą i że nie mogę już mieć dzieci, jak mnie poniżył tak samo jak Ewę".

Komentarz Anny na Facebooku
Komentarz Anny na Facebooku© Licencjodawca

Z naszych informacji wynika, że rozmowa z Anną (ona łączyła się ze studiem przez wideokonferencję) nie weszła ostatecznie do wyemitowanego odcinka ze względu na ramy czasowe.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (20)