Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" była u fryzjera. Zdecydowała się na "ostre cięcie"
W programie "Rolnik szuka żony" odnalazła miłość i szczęście. Z czasem przyszła też ogromna popularność w mediach społecznościowych. Dziś Ania dzieli się tam fragmentami swojego życia. Ostatnio opublikowała zdjęcie z salonu fryzjerskiego. Jak sama to określiła, zdecydowała się "zaszaleć".
Grzegorz i Ania Bardowscy poznali się na planie programu "Rolnik szuka żony" w 2015 r. Już przed kamerami zakiełkowało między nimi gorące uczucie. Gdy randkowe show TVP dobiegało końca, wiedzieli, że chcą spędzić ze sobą resztę życia. Dziś są szczęśliwym małżeństwem, mają dwójkę dzieci i kończą budowę swojego imponującego i nowoczesnego domu.
Choć od emisji programu z ich udziałem minęły lata, oni wciąż są na topie. Wszystko za sprawą mediów społecznościowych, w których Badowscy są bardzo aktywni. Ania na swoim profilu zgromadziła ponad 260 tys. obserwujących. To właśnie tam pokazuje fanom fragmenty ze swojego życia prywatnego.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ostatnio żona rolnika opublikowała post, w którym reklamuje swój ulubiony salon fryzjerski. Na zamieszczonym zdjęciu widzimy, jak siedzi przed lustrem, a z opisu wynika, że do końca nie wiedziała, na co się zdecydować.
"Za każdym razem, kiedy jestem na tym fotelu kusi mnie, żeby zaszaleć. A później łapię cykora i proszę o podcięcie kilku milimetrów. Jak będzie dzisiaj? Nie wiem" - napisała Ania Bardowska.
Instagram Fani byli ciekawi przebiegu wizyty w salonie fryzjerskim, dlatego dopytywali: "Zaszalałaś z fryzurą?". Instagramerka z "Rolnika" postanowiła odpowiedzieć. "Zaszalałam, ścięłam około 15 cm" - wyjaśniła, po czym opublikowała serię nagrań, na których można dokładnie przyjrzeć się nowemu strzyżeniu Ani.
Instagram Rolnicy znajdują żony. Hit TVP naprawdę działa