Trwa ładowanie...

Obcisłe wdzianko i nic więcej. Tak Aneta Glam pozowała do zdjęć

Nogi do nieba, talia osy i ponadprzeciętnie duży biust - tak w skrócie można opisać figurę Anety Glam. Polka znana z programu "Żony Miami" po raz kolejny udowodniła, że jest stworzona do kostiumów kąpielowych. W modelu Gucci zadała szyku na swoim jachcie.

Aneta Glam zasłoniła więcej niż zazwyczaj. Efekt był porażającyAneta Glam zasłoniła więcej niż zazwyczaj. Efekt był porażającyŹródło: Kadr z programu
d3cvi0l
d3cvi0l

Patrząc na instagramowy profil Anety Glam, śmiało można powiedzieć, że dzień bez fotki na jachcie, to dzień stracony. Miłośniczka życia w luksusie i ociekających seksapilem kreacji regularnie dostarcza internautom wrażeń, zamieszczając w mediach społecznościowych swoje zdjęcia w bikini. Zresztą nie da się ukryć, że gwiazda programu "Żony Miami" ma figurę rasowej modelki i chętnie się z tym obnosi.

Warto przypomnieć, że mierząca 181 cm wzrostu celebrytka przed laty próbowała swoich sił w modelingu, choć bez powodzenia. W jednym z wywiadów wyznała, że nie była gotowa na karierę na wybiegu z powodu kompleksów. W walce z tymi ostatnimi pomogły jej m.in. operacje plastyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Żony Miami": Aneta Glam radzi, jak zacząć dzień od szampana i ćwiczeń na prywatnym jachcie

Aneta Glam wyraźnie powiększyła piersi, które dziś wymykają się niemal spod każdego bikini. Nie stanowi to dla celebrytki problemu, a całokształt metamorfozy ocenia bardzo pozytywnie.

- Wszystko mi się podoba we mnie, co zrobiłam. Pasuje do mojej sylwetki, bo jestem wysoką osobą - podsumowała kiedyś w rozmowie z serwisem Plotek.

d3cvi0l

Idealne, zdaniem Glam, proporcje jeszcze lepiej podkreślił jednoczęściowy strój Gucci (ten model kosztuje nieco ponad 2 tys. złotych), w którym sfotografowała się ostatnio. Cielisty (i dość zabudowany jak na celebrytkę) strój z paskiem oznaczonym charakterystycznym logo w talii wyeksponował idealnie zgrabne ciało celebrytki.

Przewrotnie można powiedzieć, że choć Aneta Glam zakryła więcej niż zazwyczaj, tym razem efekt był naprawdę godny podziwu.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3cvi0l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3cvi0l