Obcisłe wdzianko i nic więcej. Tak Aneta Glam pozowała do zdjęć

Nogi do nieba, talia osy i ponadprzeciętnie duży biust - tak w skrócie można opisać figurę Anety Glam. Polka znana z programu "Żony Miami" po raz kolejny udowodniła, że jest stworzona do kostiumów kąpielowych. W modelu Gucci zadała szyku na swoim jachcie.

Aneta Glam zasłoniła więcej niż zazwyczaj. Efekt był porażający
Aneta Glam zasłoniła więcej niż zazwyczaj. Efekt był porażający
Źródło zdjęć: © Kadr z programu

28.11.2022 | aktual.: 28.11.2022 22:08

Patrząc na instagramowy profil Anety Glam, śmiało można powiedzieć, że dzień bez fotki na jachcie, to dzień stracony. Miłośniczka życia w luksusie i ociekających seksapilem kreacji regularnie dostarcza internautom wrażeń, zamieszczając w mediach społecznościowych swoje zdjęcia w bikini. Zresztą nie da się ukryć, że gwiazda programu "Żony Miami" ma figurę rasowej modelki i chętnie się z tym obnosi.

Warto przypomnieć, że mierząca 181 cm wzrostu celebrytka przed laty próbowała swoich sił w modelingu, choć bez powodzenia. W jednym z wywiadów wyznała, że nie była gotowa na karierę na wybiegu z powodu kompleksów. W walce z tymi ostatnimi pomogły jej m.in. operacje plastyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aneta Glam wyraźnie powiększyła piersi, które dziś wymykają się niemal spod każdego bikini. Nie stanowi to dla celebrytki problemu, a całokształt metamorfozy ocenia bardzo pozytywnie.

- Wszystko mi się podoba we mnie, co zrobiłam. Pasuje do mojej sylwetki, bo jestem wysoką osobą - podsumowała kiedyś w rozmowie z serwisem Plotek.

Idealne, zdaniem Glam, proporcje jeszcze lepiej podkreślił jednoczęściowy strój Gucci (ten model kosztuje nieco ponad 2 tys. złotych), w którym sfotografowała się ostatnio. Cielisty (i dość zabudowany jak na celebrytkę) strój z paskiem oznaczonym charakterystycznym logo w talii wyeksponował idealnie zgrabne ciało celebrytki.

Przewrotnie można powiedzieć, że choć Aneta Glam zakryła więcej niż zazwyczaj, tym razem efekt był naprawdę godny podziwu.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (63)