Andrzej Piaseczny pokazał bliską mu osobę. Ma na imię Kasia
Piosenkarz pilnie strzeże swojego życia prywatnego, a na wszelkie pytania odpowiada wymijająco. Tym razem jednak pokazał osobę, z którą spędza sporo czasu.
W ostatnich tygodniach o Andrzeju Piasecznym jest głośniej niż przez minione kilka lat. Miało na to wpływ kilka sytuacji. Na początku roku fani martwili się o 82-letnią mamę Piaska, która trafiła do szpitala. Muzyk prosił o wsparcie i dobre myśli. Niedługo później Andrzej obchodził urodziny. Nagranie z imprezy, na której bawił się z Adamem Nergalem Darskim i Majką Jeżowską obiegło sieć i... wzbudziło niemałe zamieszanie. Na filmie Piaseczny skandował bowiem: "Je*ać biedę. Je*ać PiS i Konfederację i wszystkich ku*wa tam, co tego...".
Gdy skandal ucichł, pojawiły się niepokojące wieści o stanie zdrowia Piaska. Gwiazdor zamieścił na Instagramie wideo ze szpitala, gdzie informował o tym, że ciężko przechodzi COVID-19. Był podłączony do tlenu, z trudem łapał oddech. Na szczęście Andrzej pod opieką lekarzy doszedł szybko do siebie i mógł wrócić do domu.
Rekonwalescencję przechodził u boku ukochanej mamy. Nie od dziś wiadomo, że to jedna z najważniejszych osób w jego życiu. Ale jakiś czas temu w programie "Kulisy sławy Extra" Piasek przyznał, że jest w związku. - Tworzę relację. Mam nadzieję, że ona będzie długo trwającą - powiedział. Nigdy nie zdradził jednak, z kim tworzy tę relację.
Piasek hejtowany bez litości. Krzysztof Skiba rzucił mocnym słowem
Teraz na swoim profilu na Instagramie opublikował zdjęcie kobiety. To Kasia Lisowska, jego "pani od śpiewu". Lisowska właśnie nagrała swoją własną płytę i z tego powodu Piasek postanowił o niej napisać.
"Moja pani od śpiewu! Kasia Lisowska prezentuje swoją płytę. Pięknie polecam, posłuchajcie, zobaczcie na YouTubie piosenkę z tej płyty 'Silna' noooooo... i jeszcze bardzo dziękuję za czas przygotowań, za wiele godzin ćwiczeń ze mną przed moimi nagraniami. Dostałem od realizatorów sporo pochwał, które należą się Kasi. Niniejszym jeszcze raz dziękuję i publicznie wszystkie przekazuję".