Andrzej Duda wyjawił, jakie ogląda seriale. Na liście brak polskich produkcji
Prezydent Polski, podobnie jak 5 lat temu, wziął udział w sesji pytań i odpowiedzi z internautami. Zdradził, po które seriale sięga chętnie w czasie wolnym. Wybór Andrzeja Dudy niektórych może zaskakiwać. Wśród jego ulubieńców nie znalazła się żadna produkcja emitowana przez polskie stacje telewizyjne.
09.07.2020 | aktual.: 09.07.2020 14:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
12 lipca Polacy zdecydują, kto będzie sprawował urząd prezydenta RP przez najbliższe 5 lat. Zarówno Rafał Trzaskowski, jak i Andrzej Duda w ostatnich dniach kampanii wyborczej próbują dotrzeć do jak najszerszego grona wyborców. Odwiedzają miasta i wsie oraz udzielają wielu wywiadów. Kandydat PiS postanowił ponownie wirtualnie spotkać się z użytkownikami portalu Wykop. Gdy 5 lat temu zdecydował się na ten krok, zdobył sympatię młodego elektoratu. Tym razem nie było tak łatwo.
Z blisko 4 tys. komentarzy i pytań internautów Andrzej Duda wybrał zaledwie 53, na które zdecydował się odpowiedzieć. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że prezydent nie wszedł w dyskusję z osobami mającymi zarzuty do sprawowanej przez niego władzy. Za to mało kto mógł się spodziewać, że kandydat ubiegający się o reelekcję postanowi podzielić się z Polakami tak istotnymi kwestiami jak to, czy słodzi herbatę, jaką lubi pizzę ("na pewno nie hawajską"), czy woli sernik z rodzynkami czy bez.
Jednym z prywatnych pytań, na które odpowiedział Andrzej Duda było to o polecane przez niego seriale. Na liście ulubieńców prezydenta znalazła się produkcja HBO "Gra o tron", czyli najchętniej oglądany na całym świecie serial ostatnich lat. Ten wybór wydaje się być oczywisty, w końcu miliony Polaków również są jego fanami. Oprócz tego polityk wymienił "Wikingów", "Templariuszy" i "Outlander". Wszystkie z tych tytułów można obejrzeć na Netfliksie. I wszystkie łączy fakt, że są widowiskowymi produkcjami kostiumowymi, po części historycznymi oraz dotykającymi tematu władzy.
Trudno jednak wyobrazić sobie, że prezydent rzeczywiście jest fanem tych zagranicznych seriali. Wiarygodność listy Dudy podważa Marta Wawrzyn z serwisu serialowa.pl.
- Nie wierzę w takie listy. Tego typu zestawienia co jakiś czas publikują kandydaci na prezydenta np. w USA, którzy próbują w ten sposób zyskać sympatię wyborców, więc wybierają produkcje popularne. Na przykład listy ulubieńców Baracka Obamy są wspaniałe, bo są dobrane w taki sposób, że jego dawny elektorat musiał być przeszczęśliwy, widząc, że ich prezydent ogląda to, co oni. Dlatego myślę, że lista prezydenta Dudy, w której wiarygodność zupełnie nie wierzę, bo nie sądzę, aby którykolwiek polityk miał tyle czasu na oglądanie wielosezonowych seriali, została stworzona w podobnych celach. Gdybym miała stworzyć taką przemyślaną listę seriali, którą ogląda Andrzej Duda, prawdopodobnie wybrałabym te same tytuły - skomentowała.
Jeśli wierzyć w tę teorię, wybór zaprezentowany przez prezydenta mógł być podyktowany listą najchętniej oglądanych seriali w Polsce. W ostatnich zestawieniach agencji Wavemaker Polacy najczęściej sięgali właśnie po "Grę o tron" i "Wikingów". Również "Templariusze" i "Outlander" uchodzą za popularne wśród rodzimej widowni platform VOD. Choć ten ostatni tytuł w zestawieniu prezydenta jest o tyle zaskakujący, że przedstawia fabułę z kobiecej perspektywy. Dlatego zdaniem Marty Wawrzyn jego wybór może być ukłonem w stronę damskiego elektoratu.
- Polacy lubią produkcje historyczne i wielkie, kostiumowe widowiska. I to są właśnie tego typu produkcje dla "prawdziwych Polaków". Myślę, że właśnie dlatego znalazły się na liście Andrzeja Dudy. Jestem ciekawa, co oglądałby Rafał Trzaskowski, który też zapewne nie ma czasu na takie rozrywki, ale na pewno byłaby to zupełnie inna lista. Może "Gra o tron" by się powtórzyła, bo to produkcja, którą widział każdy, kto interesuje się zagranicznymi serialami - ocenia Wawrzyn.
Dziwi jednak fakt, że prezydent rzekomo chętnie spogląda na zagraniczne seriale, a nie docenił żadnej polskiej produkcji. Przecież również na Netfliksie można znaleźć nowe, interesujące tytuły made in Poland np. "W głębi lasu". Nie wspominając już o tym, że Telewizja Polska również ma w swych zasobach coraz to więcej historycznych seriali, które mogłyby wpasować się w gusta Dudy tj. "Czas honoru", "Dziewczyny ze Lwowa" czy "Stulecie Winnych".
- Odpowiedź na to pytanie miała zadowolić młodszych widzów, a ci raczej nie oglądają "M jak miłość" na TVP, a produkcje z platform VOD. To było pytanie popkulturowe, które służy odmłodzeniu wizerunku kandydata na prezydenta potrzebującego głosów młodych - uważa szefowa portalu serialowa.pl.
Walka o głosy trwa. Andrzej Duda udowodnił, że potrafi przypodobać się młodzieży, zakładając konto na TikToku. Czy i tym razem dzięki serialowym preferencjom zdobędzie sympatię wyborców? Wątpliwe, aby ten patent zadziałał.