Andrzej Bober o dziennikarstwie w czasach PRL. "Nie pluliśmy na siebie wzajemnie"
Andrzej Bober, legenda polskiego dziennikarstwa, w ostatniej rozmowie stwierdził, że w czasach PRL praktyki dziennikarskie wyglądały niż obecnie. - Czy dzisiaj Danuta Holecka i Monika Olejnik mogłyby wypić razem kawę? - zapytał.
Andrzej Bober z dziennikarstwem był związany od 1959 r. Pracował w "Życiu gospodarczym" i "Życiu Warszawy", a na początku lat 80. w TVP współtworzył "Listy o gospodarce" - pierwszy program w Telewizji Polskiej nadawany na żywo i bez cenzury, który przyniósł mu ogromną popularność.
Dziennikarz doradzał też Lechowi Wałęsie, jak ma się zachowywać przed kamerą podczas debaty z Alfredem Miodowiczem w 1988 r. Był przez pewien czas dyrektorem generalnym TVP, a także wykładowcą studiów podyplomowych z zakresu dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
87-letni dziś Bober w najnowszej rozmowie z "Wyborczą" miał okazję porozmawiać na wiele tematów związanych z dziennikarstwem. - TVP pod rządami PiS przekroczyła wszelkie granice, nawet takie, jakich nie przekraczali dziennikarze w PRL. Ale faktem jest, że ja nadal po pierwszych słowach prowadzących dany program informacyjny natychmiast określam ich sympatie i zgaduję, co dalej powiedzą - stwierdził.
Bober nie ukrywa, że zawód dziennikarza nie jest obecnie postrzegany jako prestiżowy. - Lata w Polsce upłyną, nim dziennikarze powrócą na wysokie miejsca w rankingach zaufania, jak było po 1989 r., kiedy reporterzy byli zaraz za strażakami - powiedział.
Ciekawie wypada również porównanie przez Bobera obecnych czasów do tego, co działo się w PRL-u. Jego zdaniem praktyki dziennikarskie pod pewnymi względami wyglądały lepiej niż dziś.
- Życie towarzyskie kwitło. Ludzie z różnych redakcji grali razem w brydża, były wspólne dziennikarskie sylwestry, mistrzostwa Polski w narciarstwie i tenisie stołowym. (…) Nie pluliśmy na siebie wzajemnie. No, chyba że Ryszard Gontarz… lecz o nim wszyscy wiedzieli, że to moczarowiec. (...) Czy dzisiaj Danuta Holecka i Monika Olejnik mogłyby wypić razem kawę? Niewyobrażalne - rzucił.
Bober potępił też sytuacje, w których dziennikarka tańczy z ministrem lub posłem na różnych balach. - Dla mnie takie zbratanie jest niedopuszczalne - wyznał.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o innych tytułach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.