"America's Got Talent". Co tam się działo! Są oficjalne wyniki Sary James

- To, co zrobiła wczorajszego wieczoru, było naprawdę niesamowite - tak Simon Cowell komplementował Sarę James na początku specjalnego wydania programu "America's Got Talent". W jego trakcie ogłoszone zostały wyniki półfinału, który odbył się dzień wcześniej. Publiczność miała możliwość głosowania na swoich ulubieńców i ulubienice przez kilkanaście godzin po zakończeniu występów na żywo.

Rezultaty były ogłaszane w sposób potęgujący napięcie z każdą minutą. W pierwszym etapie wyłonionych zostało pięć kandydatur do finału, wybranych spośród jedenaściorga uczestników półfinału. Prowadzący wywoływał dwie osoby, a następnie ogłaszał, która z nich zostaje w konkursie, a która wraca do domu. Polska wokalistka została wywołana na samym końcu, w ostatniej parze. Stanęła na scenie naprzeciwko rodzinnego duetu wokalnego Jo Jo & Bree. Kiedy podeszła do brzegu sceny, rozległ się ogromny aplauz, publiczność wyraźnie wspierała polską wokalistkę.

Prowadzący zawiesił głos, kamera pokazała stanowisko jury - widać było, że nawet tam panuje duże napięcie. Wreszcie pojawił się komunikat, że spośród tej pary do dalszego etapu przechodzi Sara James. Aplauz był wprost ogłuszający. Publiczności wyraźnie podobała się ta decyzja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ale to jeszcze nie był koniec. W drugim etapie z piątki miało zostać wybrane "top 3". Wszyscy stanęli na brzegu sceny. Polska wokalistka była wyraźnie zdenerwowana. Złożyła ręce na piersi. Jej nazwisko wyczytane zostało jako ostatnie. Odetchnęła z ulgą.

Ale i to jeszcze nie było wszystko. W finale były tylko dwa miejsca, jedna osoba z trójki musiała zostać wyeliminowana. Trzeci etap sprawił, że emocje sięgały zenitu. "Simon, czy nie mógłbyś zmienić reguł? Czy cała trójka nie mogłaby trafić do finału? Wszyscy w pełni na to zasłużyli" - niemal błagała Heidi Klum, członkini jury. Ale zasady były bezlitosne.

Tym razem Sarze - ale także jej fanom i fankom - oszczędzono nerwów. Jej nazwisko zostało wyczytane jako pierwsze. Wiedziała już więc, że jest w finale. Publiczność głośnymi oklaskami nagrodziła tę decyzję. Formalnością było ogłoszenie drugiego nazwiska - do finału trafił francuski iluzjonista Nicolas Ribs. W ostatnim momencie odpadła hiszpańska brzuchomówczyni Celia Munoz.

- Dziękuję bardzo za każdy głos - komentowała na gorąco ze sceny polska wokalistka. - Po prostu brak mi słów. I nie chcę z przejęcia powiedzieć teraz czegoś głupiego.

A jednak wyrwało jej się coś nieplanowanego: "jestem przecież tylko nastolatką z Ameryki" powiedziała, mając z pewnością na myśli Polskę. Niechętni jej komentatorzy i komentatorki na Twitterze podchwycili to natychmiast: "Sara James nie jest z Polski. Właśnie oświadczyła, że jest Amerykanką. Okłamała nas. To kolejna uczestniczka, która liczy na głosy z litości" - pisała jedna z osób.

- Gratuluję i bardzo się cieszę z twojego sukcesu - komentował niezrażony pomyłką wokalistki Simon Cowell, szef programu. - Dzięki tobie ten finał będzie miał wyjątkowy charakter.

To już siedemnasta edycja programu "America's Got Talent". Jej pierwsza runda odbywała się w czerwcu i lipcu. W jej wyniku wyłoniono półfinałową stawkę wykonawców i wykonawczyń, którą następnie podzielono na pięć grup. W każdej było jedenastu pretendentów i pretendentek do zwycięstwa. Kolejne półfinały odbywają się co tydzień od 9 sierpnia, z każdego do finału trafia dwójka najwyżej ocenionych propozycji. Dodatkowo ktoś otrzyma jeszcze "dziką kartę", uprawniającą do startu w ostatnim etapie. Finał najnowszej edycji zaplanowany został na 13 września, jego wyniki ogłoszone zostaną dzień później.

Niedługo będzie można obejrzeć w Polsce półfinałowy występ młodej wokalistki. Telewizja WP pokaże odcinek z udziałem Sary James już w najbliższą niedzielę 28 sierpnia o godz. 19:50. Dzień później, w poniedziałek 29 sierpnia o godz. 19:50 będzie można zobaczyć odcinek, podczas którego ogłoszone zostały rezultaty półfinału z jej udziałem.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.