''American Horror Story: Hotel'' - Evan Peters boi się samego siebie

- Bałbym się siebie - mówi gwiazdor, który wciela się w niejakiego Pana Jamesa Marcha, wielokrotnego zabójcę i budowniczego hotelu Cortez, gdzie rozgrywa się akcja. - Zdecydowanie bałbym się siebie. Zawsze przebywam w pokoju 64. Pan March to najbardziej zła z postaci, które grałem w całym cyklu.

Bohater został luźno zainspirowany przez H.H. Holmesa, XIX-wiecznego amerykańskiego seryjnego zabójcę. - H.H. Holmes miał swoją krwawą siedzibę w Chicago pod koniec XIX wieku - komentuje Peters. - Pan March urodził się w latach 20. lub 30. XX wieku, ale faktycznie jest wiele podobieństw. To odrębna postać, ale niektóre z jej cech pochodzą od H.H. Holmesa.

Przypomnijmy, że najnowszą odsłonę serii zainspirowało - jak zdradzają twórcy Ryan Murhpy i Brad Falchuk - wideo, które mniej więcej dwa lata temu obiegło sieć. Na filmiku z kamer zainstalowanych w jednym z hoteli w Los Angeles pojawia się dziewczynka, której nikt nigdy później nie widział.

W jednej z głównych ról pojawia się Lady Gaga, która wciela się we właścicielkę nawiedzonego hotelu - Elizabeth, bogaczkę, zafascynowaną sztuką, modą i ludźmi i z nikczemnym planem w zanadrzu. Bohaterka będzie miała romanse z postaciami granymi przez Matta Bonnera, Angelę Basset i Cheyennem Jacksonem. W produkcji grają również Kathy Bates, Sarah Paulson, Finn Wittrock, Wes Bentley, Chloe Sevigny, Denis O'Hare, Darren Criss, Max Greenfield i Mare Winningham.

Każdy sezon "American Horror Story" to nowe miejsce, inne czasy, inni bohaterowie, ale - w większości - ci sami aktorzy, wspierani przez gościnnie występujące gwiazdy.