"Alternatywy 4": Piłkarz, który został aktorem

Marian Łącz był artystą nietuzinkowym. Ten świetny aktor charakterystyczny zapadł w pamięci widzów przede wszystkim dzięki znakomitym rolom w filmach i serialach komediowych. Jego nagła śmierć była szokiem dla wielu fanów.

Marian Łącz
Źródło zdjęć: © opublikowane w serwisie filmpolski.pl

/ 10Marian Łącz

Obraz
© EastNews

/ 10Marian Łącz

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Łącz urodził się i wychował w Rzeszowie. Zawsze szczycił się dużą sprawnością fizyczną. Jak twierdzą jego znajomi, od najmłodszych lat wykazywał się niezwykłą charyzmą, która z czasem uczyniła z niego znakomitego aktora.

- Był liderem naszej grupy. Wszyscy go uwielbiali i jednocześnie... bali się. Był z nas najsilniejszy. To on rządził na podwórku. Miał głowę pełną zaskakujących, często ryzykownych pomysłów - wspomina w jednym z wywiadów Edward Smusz, jego przyjaciel z młodzieńczych lat.

/ 10Marian Łącz

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Zanim został zawodowym piłkarzem, odnosił sukcesy w lekkoatletyce. Dopiero potem doceniono jego talent piłkarski.

- Był bardzo wysportowany, gibki, takie żywe srebro. Już jako mały chłopiec zdradzał ogromny talent piłkarski, na zawołanie strzelał bramki i znakomicie dryblował - dodaje Smusz.

W początkach kariery występował w Resovii i Sokole Rzeszów. Z czasem trafił do znanych klubów z Łodzi i Warszawy, a z nich do reprezentacji Polski.

/ 10Marian Łącz

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Wraz z zamiłowaniem do sportu odkrył w sobie talent aktorski. W czasie studiów występował w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi i Teatrze Polskim w Warszawie. W 1951 roku ukończył stołeczną Państwową Wyższą Szkołę Teatralną.

Przez wiele lat umiejętnie łączył działalność artystyczną z występami w reprezentacji Polski. Z czasem treningi piłkarskie zaczęły kolidować z występami.

Plotka głosi, że do poważnego potraktowania nowego zawodu namówiła go gwiazda kina - Nina Andrycz. Artystkę denerwowały ciągłe spóźnienia piłkarza na próby spektakli, które często zbiegały się w czasie z treningami i meczami.

Łącz musiał podjąć ostateczną decyzję. Zdecydował się na aktorstwo, rezygnując tym samym z dalszej gry na boisku.

/ 10Marian Łącz

Obraz
© EastNews

Wybór nowej drogi zawodowej okazał się trafny. W ciągu swojej kariery zagrał w ponad osiemdziesięciu filmach i serialach. Występował niemal we wszystkich kultowych produkcjach czasów PRL-u.

Oglądać go można było m.in. w seriach "Dom", "Stawka większa niż życie", "Przygody psa Cywila" czy "Janosik". Pojawiał się też w takich hitowych, jak "Lotna", "Hydrozagadka", "Brunet wieczorową porą" i "Kochaj albo rzuć".

/ 10Marian Łącz

Obraz
© EastNews

Łącz stał się etatowym aktorem Stanisława Barei, grając w kilku jego produkcjach. Jedną z nich był serial "Alternatywy 4". Wcielił się w nim w postać grabarza Władysława Matraszka, byłego sąsiada Balcerka, znakomitego degustatora bimbru.

/ 10Marian Łącz

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Do historii przeszła scena z filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", w której wcielił się w filmie w rolę chłoporobotnika Orzełko.

/ 10Marian Łącz

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Niespodziewana śmierć Łącza w 1984 roku wstrząsnęła fanami. Aktor zmarł we śnie. Miał zaledwie 63 lata.

Nazwisko artysty nie zostało jednak zapomniane, do czego przyczyniła się m.in. jego córka Laura, która postanowiła pójść w ślady ojca i zostać aktorką.

/ 10Laura Łącz

Obraz
© AFP

Obecnie Łącz wciela się w serialu "Klan" w rolę Gabrieli. Jak zdradza, wiele osób namawia ją, by napisała książkę o swoim ojcu.

- To jest rzadki przypadek, żeby zawodowy sportowiec w pełni profesjonalny, bo grał przecież w reprezentacji Polski na środku ataku w dwóch znaczących wówczas drużynach - ŁKS Łódź i Polonia Warszawa, skończył normalną szkołę teatralną za czasów Leona Schillera i został aktorem. Pojawiał się w filmach, współpracował z radiem, występował w teatrze. Co więcej, do końca życia był z teatrem związany. I grał wiele pięknych ról w filmach, które ciągle są powtarzane - czytamy w jednym z wywiadów.

10 / 10Laura Łącz

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Ojciec był zawsze dla niej przykładem. To po nim odziedziczyła zamiłowanie do aktorstwa oraz... łowienia ryb.

- Kiedyś były takie zawody wędkarskie - aktorzy kontra dziennikarze. Mój ojciec brał w nich udział ze względu na swoje zainteresowania. A ja, będąc młodziutką aktorką, też zostałam zaproszona do startu. I nawet coś udało mi się tam wtedy wygrać. Potem jeździłam z mężem na podobne zawody, a także z synem - dodała w dalszej części rozmowy artystka.

Do dziś organizowane są zawody wędkarskie aktorów im. Mariana Łącza.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta