"Alternatywy 4": Balcerkowie 30 lat później

Akcja serialu "Alternatywy 4" rozpoczyna się w momencie, gdy nowo wybudowany blok na warszawskim Ursynowie zostaje oddany w ręce swoich przyszłych lokatorów. Wkrótce w jednym domu zamieszkają: konstruktor, towarzysz partyjny, robotnik, profesor, śpiewaczka, dyrektor, inżynier, emeryt i inni. Nad lokatorami czuwa Gospodarz Domu.

Jak się okazuje, filmowy blok istnieje naprawdę, tyle tylko, że stoi przy ulicy Grzegorzewskiej 3 w Warszawie, nieopodal stacji metra Imielin. Jak go można znaleźć?

Po wyjściu z metra należy cofnąć się w kierunku ulicy Cynamonowej, a po przejściu kilkuset metrów zobaczymy po lewej stronie, stojący niedaleko szosy, serialowy budynek. Pięciopiętrowy blok z wielkiej płyty, oprócz koloru elewacji, niewiele zmienił się przez 30 lat.

[

]( http://studio.wp.pl/i,Blok-Alternatywy-4,mid,1236094,foto.html )

I chociaż dziś nie robi na nikim wrażenia, kiedyś był spełnieniem marzeń bohaterów serialu "Alternatywy 4". No, może nie wszystkich...

Rodzina Balcerków jako jedyna była niezadowolona z otrzymanego mieszkania przy ulicy Alternatywy. Balcerek, przyzwyczajony do menelskiej rudery na warszawskiej Pradze Północ, stanowczo odmawiał przyjęcia mieszkania na Ursynowie. Chwytał się różnych sposobów, by odprawić z kwitkiem komisję eksmisyjną.

Ostatecznie wraz z rodziną i gołębiami, zostaje przesiedlony. Początki życia w nowym miejscu nie były dla nich łatwe.

Balcerkowie, tak samo jak inni nowi lokatorzy, nie mogli liczyć na ciepłe przyjęcie ze strony Gospodarza Domu i jego żony.

Ambicje Stanisława Anioła nie pozwalały mu na sprzątanie psich kup i machanie miotłą – to robili za niego... lokatorzy. Mężczyzna doskonale orientował się w mechanizmach propagandy, zastraszania i dominacji, dlatego na początku mieszkańcy łatwo mu się podporządkowywali.

Terror wprowadzany przez Anioła stawał się coraz bardziej uciążliwy. Powoli w lokatorach zaczął rodzić się bunt.

Anioł bacznie obserwował zwłaszcza rodzinę Balcerków, która nie wpisywała się w wizję idealnych mieszkańców nowo wybudowanego bloku.

Balcerkowa to oddana rodzinie typowa kura domowa. Dla dzieci była gotowa kraść, a choć padała ofiarą domowej przemocy – wybaczała mężowi. Pod nieobecność małżonka z największą starannością zajmowała się gołębiami. Mimo przeprowadzki do lepszych warunków mieszkaniowych, zawsze ciepło wspominała starą melinę na Targówku.

Zofia Czerwińska od czasu zakończenia realizacji "Alternatyw 4" często pojawia się w filmach i serialach, jednak zawsze w rolach mało znaczących dla fabuły.

Widzom spodobała się w serialu "Stacyjka", gdzie wcieliła się w postać pani Halinki, asystentki burmistrza Szulca.

Aktorka występowała także w epizodycznych kreacjach w serialach "Plebania", "Lokatorzy", "Kryminalni" czy "Ojciec Mateusz".

Ostatnio oglądać ją można było w dwóch produkcjach komediowych: "Licencji na wychowanie", a także sitcomie "Świat według Kiepskich", gdzie pojawiła się wraz z innymi bohaterami "Czterdziestolatka".

Aktorka słynie ze swej miłości do zwierząt, a na każdym publicznym wydarzeniu pojawia się z ukochanym psem, Dżakiem.

W jej przypadku sympatia do czworonogów ma większe uzasadnienie. Gdy była mała, jej ojciec lekarz znalazł postrzelonego zwierzaka. Okazało się, że jest to specjalnie szkolony przez Niemców owczarek. Psa udało się uleczyć i ku uciesze dziewczynki, zamieszkał on z jej rodziną.

Kiedy w czasie nalotu na Warszawę 8-letnia Zosia nieopacznie wyszła na ulicę, nowy pupil skoczył na nią i przykrył własnym ciałem. Zginął trafiony odłamkiem pocisku, a dziewczynce nic się nie stało.

- Ja tylko czułam jak to jego serduszko przestaje bić... Od tej pory zawsze mam w domu psy, a od niedawna także koty! - wspominała po latach Czerwińska.

Balcerek to jedna z barwniejszych postaci serialu. Gawędziarz, sypie anegdotami jak z rękawa. Zdecydowanie należy do półświatka: pędzi bimber, robi obejścia na liczniki, fałszuje wezwania na odwyk. Jednak ma swoje zasady i jest im wierny.

Wielbiciel gołębi, które za wszelką cenę pragnie hodować w bloku. Jego gra na akordeonie rozbrzmiewa podczas wszystkich imprez przy ul. Alternatywy 4.

Bohater szybko zyskuje sympatię mieszkańców, bo jest mężczyzną o wielu talentach. Wieloletnie doświadczenie libacyjne sprawia, że przy wódce z łatwością znajduje z każdym wspólny język.

Dziś trudno uwierzyć, że rola Balcerka początkowo nie była przeznaczona dla Witolda Pyrkosza. Pierwsze odcinki serialu zostały zrealizowane z udziałem Ludwika Paka, jednak reżyser był niezadowolony ze współpracy z aktorem i nakręcił nową wersję już z Pyrkoszem.

Po zakończeniu zdjęć do "Alternatyw 4", Witold Pyrkosz stworzył jeszcze wiele kochanych przez widzów kreacji.

W 1981 roku zasłynął z roli Duńczyka w kryminalnej komedii Juliusza Machulskiego "Vabank", do roli wracając trzy lata później w sequelu "Vabank II czyli riposta". W 1987 roku ponownie spotkał się ze wspomnianym reżyserem, grając rolę Zenony Bombaliny w "Kingsajz", a w 1999 roku księdza w "Kiler-ów 2-óch".

Dziś Polacy kochają Witolda Pyrkosza za rolę Lucjana z serialu "M jak miłość". Miliony widzów śledzą co wieczór perypetie seniora rodziny Mostowiaków.

Aktor cały swój czas poświęca grze w telenoweli Dwójki. Rzadko pojawia się w innych produkcjach. Zrobił jednak wyjątek, przyjmując rolę w jednym z epizodów serialu "Agentki", w którym zagrał kolejarza Ludwika Porębę. Oglądać go też można było w filmie "Rewizyta" w 2009 roku.

Mimo że w tym roku aktor skończy 86 lat, wciąż nie zwalnia tempa...

Pyrkosz często występuje w obsadzie dubbingu. Brał udział w realizacji polskich wersji językowych do tak znanych filmów, jak: "Herkules", "Tarzan", "Toy Story 2", "Nawiedzony dwór", "Rogate ranczo" i "Auta".

W 2009 roku do księgarń trafiła książka "Witold Pyrkosz. Podwójnie urodzony. Wspomnienia", w której aktor z przymrużeniem oka, a czasem bardzo poważnie, opowiada historię swego życia – prywatnego i zawodowego.

Witold Pyrkosz jest laureatem Kryształowego Granatu przyznawanego na Festiwalu Filmów Komediowych w Lubomierzu (2002), Telekamery dla Najlepszego Aktora (2005), Superwiktora (2006) oraz Nagrody Specjalnej "Złote Spinki", wręczonej podczas uroczystości "Telekamer 2007".

Zofia Czerwińska i Witold Pyrkosz spotkali się ponownie na planie serialu "Dylematu 5", będącego kontynuacją losów bohaterów z "Alternatyw 4".

Balcerek 25 lat później dorabia jako nocny stróż na parkingu. W dalszym ciągu mieszka z żoną, dorosłymi już synami i wnuczką w tym samym lokum. Wraz z innymi mieszkańcami na skutek wybuchu gazu przenosi się do nowego mieszkania w pobliskim apartamentowcu.

Produkcja "Dylematu 5" nie powtórzyła sukcesu kultowej serii sprzed lat. Premiera serialu, będącego kontynuacją "Alternatyw 4", była wielokrotnie przekładana. Gdy nareszcie do niej doszło, serial spotkał się z miażdżącą krytyką.

Kontynuację kultowego hitu Stanisława Barei nakręcił Grzegorz Warchoł. Reżyserowi udało się nakłonić do współpracy aktorów znanych z pierwowzoru, nie byli oni jednak w stanie uratować serialu ze względu na jego niski poziom merytoryczny.

Serial został źle przyjęty nie tylko przez krytyków i dziennikarzy, lecz przede wszystkim przez telewidzów.