Trwa ładowanie...

Aleksandra Kwaśniewska jest już 10 lat po ślubie. Podała przepis na udany związek

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach niedawno obchodzili dziesiątą rocznicę ślubu, który odbył się w Kościele Polowym Wojska Polskiego w Warszawie. Córka byłego prezydenta i wokalista uchodzą za idealnie dobraną parę. Zapytana o przepis na udany związek, Kwaśniewska powiedziała, czego na pewno trzeba unikać.

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach są małżeństwem z 10-letnim stażemAleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach są małżeństwem z 10-letnim stażemŹródło: AKPA, fot: AKPA
d20ylr7
d20ylr7

Kwaśniewska i Badach stanęli na ślubnym kobiercu 22 września 2012 r. Córka byłego prezydenta zawsze dbała o swoją prywatność i nie chciała robić z tego medialnego wydarzenia. - Ale dość szybko musieliśmy pogodzić się z tym, że tego nie unikniemy - wyznała kilka lat później w "Vivie!".

- Paradoksalnie, ledwo wyszliśmy ze spotkania z prawnikiem, którego radziliśmy się, jak walczyć o prawo do prywatności, już czytaliśmy, że odwiedziliśmy kancelarię prawną, żeby podpisać intercyzę. Zrozumieliśmy, że to bez sensu. Im mniej mówimy, tym więcej o nas piszą - mówiła w wywiadzie.

Kwaśniewska, która z jednej strony chciała pozostać w cieniu, a z drugiej wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami" i dostała angaż w telewizji, ostatnio znowu bryluje na ściankach. Po latach unikania pracy w mediach, zgodziła się prowadzić nowe "Miasto kobiet" w TVN Style.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Paulina Smaszcz wywołuje burzę w mediach. Wytyka innym hipokryzję

Na jednej z imprez z udziałem mediów Kwaśniewska została zapytana o przepis na udane małżeństwo. - Moja uniwersalna rada dla wszystkich zawsze, żeby się komunikować jak najwięcej, po prostu przegadywać rzeczy na bieżąco - mówiła w rozmowie z "Faktem".

d20ylr7

Zdaniem Kwaśniewskiej kluczowe jest to, by nie zamiatać trudnych spraw pod dywan, "bo potem jak ktoś ten dywan podniesie, to po prostu nie ma czego zbierać".

41-latka wychodzi z założenia, że każdy konflikt trzeba przegadywać "od razu na gorąco", ale nie w emocjach. - Jak krzyczymy, to słyszymy tylko siebie. Chodzi o to, żeby zrozumieć siebie nawzajem - skwitowała żona Kuby Badacha.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d20ylr7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d20ylr7