"Wierzę, że będzie dobrze". Dziennikarka TVP wyszła ze szpitala

Aleksandra Grysz pod koniec lipca poinformowała, że straciła nienarodzone dziecko. Dwa tygodnie później znowu trafiła do szpitala, ale na szczęście już wróciła do domu. Dziennikarka znana z "Pytania na śniadanie" zamieściła w sieci emocjonalny wpis.

Aleksandra Grysz w "Pytaniu na śniadanie"
Aleksandra Grysz w "Pytaniu na śniadanie"
Źródło zdjęć: © KAPiF | (c) by KAPiF

Pod koniec lipca Grysz podzieliła się na Instagramie wstrząsającą wiadomością o utracie wyczekiwanego dziecka. "Kochana córeczko… Nie było nam dane nacieszyć się sobą zbyt długo. Po ponad 2 tygodniach walki o Twoje zdrowie i życie, odeszłaś" - pisała prezenterka, która prowadzi w "Pytaniu na śniadanie" kącik showbiznesowy. Niestety to był dopiero początek jej problemów.

13 sierpnia Grysz miała wziąć udział w koncercie Roztańczona Polska w Myślenicach. Szykowała się też do prowadzenia kolejnych odcinków swojego cyklu pt. "Czerwony dywan". "Miały być Myślenice, miały być czerwone dywany... a jest powtórka z rozrywki" - napisała niedawno na Instagramie, informując, że znowu trafiła do szpitala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na szczęście hospitalizacja nie była długa. "Jestem już w domu, odpoczywam, regeneruję się. Bardzo wam dziękuję za to, że tak trzymacie za mnie kciuki. Za to, że modlicie się za mnie, myślicie o mnie ciepło, że wysyłacie w moją stronę tyle dobrej energii i dobra. Jestem bardzo wdzięczna" - zwróciła się do swoich fanów.

Grysz mówiła na InstaStories, że "mocno wierzy w to, że wszystko będzie dobrze i z taką nadzieją patrzy w przyszłość". Do pracy w telewizji wróciła w środę 16 sierpnia.

Aleksandra Grysz to 27-latka z Iławy, która zanim trafiła do "Pytania na śniadanie", była związana z olsztyńskim oddziałem TVP3. W przeszłości startowała w konkursach piękności i zdobyła tytuł Miss Earth Poland 2018.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie""Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)