Aktywiści zakłócili finał szwedzkiego "Tańca z gwiazdami". Jednego zmiotła kamera

Niecodzienne sceny rozegrały się w finale ostatniej edycji szwedzkiego "Tańca z gwiazdami" transmitowanego na żywo. Występ jednej z par zakłócili trzej aktywiści klimatyczni, którzy wtargnęli na parkiet. Jeden z nich został dosłownie zmieciony ze sceny przez operatora kamery.

Występ narciarki biegowej Charlotte Kallii w finale przerwał incydent klimatycznych aktywistów. Para zajęła drugie miejsce  w 18. edycji "Lets's dance"
Występ narciarki biegowej Charlotte Kallii w finale przerwał incydent klimatycznych aktywistów. Para zajęła drugie miejsce w 18. edycji "Lets's dance"
Źródło zdjęć: © Instagram, Twitter

29.05.2023 | aktual.: 29.05.2023 19:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do incydentu doszło w czasie finału 18. edycji tanecznego show, który w Szwecji emitowany jest na antenie stacji TV4 pod nazwą "Let's dance". W czasie trzeciego występu, gdy na parkiet wkroczyła narciarka biegowa w zaawansowanej ciąży, Charlotte Kallii i jej taneczny partner Tobias Erik Karlsson, nieoczekiwanie dołączyło do nich troje widzów siedzących wśród publiczności.

W rzeczywistości okazali się nie tyle fanami programu, co obrońcami klimatu działającymi konkretnie na rzecz ochrony mokradeł. Młodzi ludzie wtargnęli na parkiet z żółtym transparentem z napisem "Återställ Våtmarker", co można przetłumaczyć jako "odbuduj mokradła", jak i z żółtym proszkiem, który rozsypywali wokół niczym niewzruszonej tanecznej pary.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Efektowna akcja aktywistów, która rozegrała się na oczach szwedzkich telewidzów, trwała góra kilkanaście sekund. Jako pierwszy przerwał ją operator, który dosłownie zmiótł działacza proklimatycznej organizacji z parkietu z pomocą ramienia jednej z kamer.

Gdy chłopak leżał na podłodze, ochrona obezwładniła jego towarzyszkę, rozsypującą żółty proszek. Nagranie z reakcją operatora błyskawicznie rozeszło się w mediach społecznościowych. Także tam właśnie działacze organizacji Återställ Våtmarker, która stała za całą akcją tłumaczyli, jaki był jej cel. Bynajmniej nie chodziło o zakłócenie fanom tanecznego show zabawy, jak przekonują.

Klimatyczni aktywiści tłumaczą wtargnięcie na plan szwedzkiego "Tańca z gwiazdami"

- Niczego nie pragniemy bardziej, niż się dobrze bawić. Ja też kocham tańczyć, ale moja przyszłość nie będzie pełna przyjemności. Sytuacja jest pilna, a my nie możemy siedzieć na widowni i po prostu patrzeć, jak grozi nam załamanie klimatu - mówi w opublikowanym na instagramowym profilu organizacji filmiku Tina, jedna z uczestniczek akcji. Zamieściła w sieci garść informacji na temat tego, jak można wspomóc organizację i zachęcając internautów do wspólnych działań na rzecz ochrony klimatu.

Akcja szwedzkich ekologów w popularnym programie wzbudziła jednak w dużej mierze krytyczne opinie. Nawet komentujący incydent w finale "Let's dance" na instagramowym profilu Återställ Våtmarker zwolennicy organizacji twierdzą, że akcja przyniesie skutek odwrotny od zakładanego.

Aktywiści zatrzymani. Co im grozi za incydent w finale "Let's dance"?

Uczestnicy incydentu zostali zatrzymani przez policję i przesłuchani. Najpewniej odpowiedzą za dopuszczenie się aktu wandalizmu, choć niewykluczone, że kwalifikacja prawna czynu ulegnie zmianie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (4)