Aktorzy wiwatują po odejściu Kuszewskiego z "M jak Miłość". Pieńkowska i Moskwa zarobią krocie

Kiedy jedni aktorzy odchodzą z serialu, drudzy zacierają ręce. Robert Moskwa i Małgorzata Pieńkowska mają powody do radości. Ich wątki zostaną znacznie rozbudowane, co oznacza dla nich większe korzyści finansowe.

Aktorzy wiwatują po odejściu Kuszewskiego z "M jak Miłość". Pieńkowska i Moskwa zarobią krocie
Źródło zdjęć: © East News | East News

02.07.2018 | aktual.: 03.07.2018 11:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ostatnio "M jak Miłość" przeżywa trudny czas. Pojawiły się poważne zarzuty wobec produkcji tasiemca. Burzę rozpętała Olga Frycz, która w jednym z wywiadów narzekała na złe warunki pracy na planie serialu. Później oliwy do ognia dolał Kuszewski. Nie dość, że wydał oświadczenie, w którym zrezygnował z pracy w kultowym serialu, to poniekąd potwierdził doniesienia Frycz.

Po 18 latach serialowy Marek postanowił rozstać się z serialem, ponieważ jak sam przyznał - nadszedł czas na nowe wyzwania. Inni aktorzy już zacierają ręce po jego roli. Kto skorzysta najbardziej?

To będzie dobry czas dla Małgorzaty Pieńkowskiej i Roberta Moskwy. Po tym, jak serialowy Marek wyjedzie za granicę razem z żoną Ewą, graną przez Dominikę Kluźniak, Basia (Teresa Lipowska) zostanie sama w domu w Grabinie. Scenarzyści zdecydowali więc, że serialowa Marysia (Małgorzata Pieńkowska) wróci na wieś opiekować się mamą. Przeprowadzi się tam także Artur (Robert Moskwa)
.

- Nie chcieliśmy, żeby serialowa Barbara mieszkała sama. Pocieszeniem po wyjeździe syna i synowej będzie dla niej najstarsza córka. To ona zajmie się mamą, a na wsi będzie odbudowywała relację z Arturem. Z czasem ich wątek będzie jednym z ważniejszych w serialu - zdradziła osoba związana z produkcją w rozmowie z "Super Expressem".

Małgorzata Pieńkowska i Robert Moskwa mogą być zadowoleni z powodu odejścia Kacpra Kuszewskiego z "M jak Miłość". Ich role zostaną znacznie rozbudowane. Poprawią się także ich warunki finansowe.

Oznacza to dla nich więcej dni na planie zdjęciowym. Do tej pory pojawiali się w pracy średnio 4-5 dni w miesiącu. Teraz jednak ta liczba może wzrosnąć dwukrotnie. Mają szansę zarobić nawet 30 tysięcy złotych miesięcznie. Wynagrodzenie za jeden dzień zdjęciowy wynosi 3 tys. złotych.

Komentarze (62)