Olga Frycz o pracy na planie "M jak miłość". "Ludzie przychodzili do pracy sfrustrowani, nienawidzili jej"

Aktorka kilka miesięcy temu zrezygnowała z pracy na planie serialu. Wówczas nie podała konkretnych powodów swojego odejścia.

Olga Frycz narzeka na pracę w "M jak miłość"
Źródło zdjęć: © MTL Maxfilm
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

Okazuje się, że Olga Frycz miała dość panujących na planie warunków. Jako młoda aktorka czuła się wykorzystywana. Poza tym w czasie zdjęć panowała nerwowa atmosfera. O wszystkim gwiazda opowiedziała w najnowszym wywiadzie dla "Twojego Stylu".

- Robiliśmy po dziesięć scen dziennie, pracowałam dłużej, niż miałam zapisane w umowie. Aktorki, które mówiły, że mają dzieci i muszą zwolnić nianię, słyszały: "A co, wyjdziesz z planu? Wielka pani gwiazda?". Nikt nikogo nie szanował, były wrzaski. Ludzie przychodzili do pracy sfrustrowani, nienawidzili jej, ale bali się odejść, bo dziecko i kredyt. Dostosowywałam się, (...) ale uwierała mnie ta sytuacja. Miałam 30 lat i byłam sfrustrowana. Straciłam radość z grania. W pewnym momencie poczułam, że dostosowywanie sie ma granice. Nie mogę tego robić w nieskończoność, bo tracę szacunek do siebie - powiedziała.

Postanowiliśmy skontaktować się z produkcją serialu "M jak miłość". Błyskawicznie otrzymaliśmy odpowiedź na zarzuty Olgi Frycz.

- Jesteśmy zdziwieni słowami Olgi Frycz, ponieważ przez te 5 lat nie zgłaszała do nas ani do swojego agenta żadnych skarg. Jedyne uwagi, jakie usłyszeliśmy, dotyczyły przebiegu fabularnego jej wątku. Wiele osób pracujących na planie serialu "M jak miłość" ma swoje trudniejsze momenty i wtedy staramy się ich wspierać. W szczególności wspieramy młode mamy, które mają w kontraktach specjalne zapisy i często dzieci przebywają razem z nimi na planie - powiedziała Karolina Baranowska z MTL Maxfilm.

ZOBACZ TAKŻE: Wendzikowska wraca do "M jak miłość". "Staram się dobrze łączyć oba moje zawody!"

Słowa aktorki skomentowała także Anna Mucha, która ma dwójkę dzieci i wciąż gra w "M jak miłość". Gwiazda stanęła w obronie produkcji, twierdząc, że w trudnych momentach zawsze mogła liczyć na twórców telenoweli.

- Kochani, oglądając seriale, czytając doniesienia z kolorowej prasy, plotki i ploteczki, widzicie tylko promil naszej pracy. Przyznaje - nie zawsze jest kolorowo i nie zawsze jest tak, jakbyśmy sobie to „wymarzyli”. Ta praca to praca z ludźmi i wśród ludzi! Jak wiadomo bywamy różni ;) Jedni widzą szklankę do połowy pustą, inni się cieszą, że mają z czego pić. Ja należę do tej drugiej grupy. Choć nie zawsze jest lekko i przyjemnie, mam świadomość, że jestem częścią korporacji i wielkiej fabryki marzeń Muszę powiedzieć, że są gesty, których się nie zapomina. Przez dwadzieścia kilka lat pracy w tym zawodzie jedynie (!) Tadeusz Lampka, Ilona Łepkowska i Alina Puchała byli tymi, którzy okazali mi zrozumienie i pomoc w trudnych sytuacjach życiowych. Nie wyrzucili mnie z serialu, gdy potrzebowałam odpocząć i daleko wyjechać, z radością przyjęli informacje o moich kolejnych ciążach, a przede wszystkim dali mi poczucie, że mam dokąd wracać! (sic!!!) To ważne dla matki, która chce, lubi i musi pracować. Mało! Choć wtedy pracowałam w konkurencyjnej produkcji zaprosili mnie na kilka dni zdjęciowych, zasłaniając mój brzuch biurkiem i komputerem. Takich rzeczy się nie zapomina! Jak mawia Ilona Łepkowska: z niewolnika nie ma pracownika - podsumowała we wpisie na Instagramie (zachowano oryginalną pisownię).

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że produkcja toczyła rozmowy z agentem Olgi Frycz, który przyznał, że jego podopieczna nie zgłaszała mu żadnych uwag.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta