Aktorka "I tak po prostu" zdradza, co czeka fanów produkcji. "Będzie więcej seksu!"

Nicole Ari Parker znana jest widzom przede wszystkim z filmu "Boogie Nights" i hitowego serialu Fox "Empire". Bezsprzecznie jednak najgłośniejszym tytułem w jej aktorskim CV jest "I tak po prostu", gdzie wciela się w rolę Lisy Todd Wexley. W rozmowie z Wirtualną Polską zdradziła kulisy pracy nad kontynuuacją "Seksu w wielkim mieście".

Nicole Ari Parker jako Lisa w serialu "I tak po prostu"
Nicole Ari Parker jako Lisa w serialu "I tak po prostu"
Źródło zdjęć: © HBO Max
Piotr Grabarczyk "Grabari"

Bohaterka Nicole Ari Parker w hicie HBO Max to prawdziwa kobieta sukcesu - uznana dokumentalistka, ikona mody doceniana przez magazyn "Vogue", szczęśliwa żona i mama. Okazuje się jednak, że nawet dla tak doświadczonej aktorki, dołączenie do kontynuacji legendarnej serii i spotkanie jej gwiazd było stresujące.

- Byłam poddenerwowana, ale tylko dlatego, że to są tak ikoniczne postacie nie tylko dla świata, ale i dla mnie. Natomiast przyjęto nas bardzo ciepło oraz z ogromnym szacunkiem i miłością, w związku z czym ten stres szybko minął. Wiesz, jestem dorosłą kobietą, ale kiedy w przyczepie z makijażem spotkałam Sarah Jessikę Parker, zaczęłam gadać od rzeczy. "Masz trzyczłonowe imię i nazwisko. Ja też! Jedno z nich to Parker. Moje też!". Pomyślałam sobie, co ja wygaduję?! Sarah Jessica przytuliła mnie, przywitała i zaczęłyśmy się śmiać, więc wszystko poszło naprawdę wspaniale - zdradza aktorka w rozmowie z WP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dla fanów, którzy polubili postać LTW, bo tak mówi o niej serialowa Charlotte, mamy dobrą wiadomość. W drugim sezonie "I tak po prostu" zobaczymy jej więcej. Nicole Ari Parker nie ukrywa, że dla aktorki to zawsze dobra wiadomość.

- To miłe, gdy masz szansę pokazać więcej. Myślę, że nowe aktorki, w tym ja, zadomowiły się w serialu na dobre, a scenarzyści obserwowali uważnie odcienie naszych postaci i teraz te historie są bardziej indywidualne, specyficzne dla każdej z nas. Czy chciałabym, żeby powstały kolejne sezony? Oczywiście! - zapewnia.

Bezsprzecznie, jedną z największych przyjemności pracy nad produkcją, której tak ogromną częścią jest moda, jest paradowanie w kreacjach od najlepszych projektantów. Postać grana przez Ari Parker ma garderobę, z którą w szranki mogłaby stanąć jedynie szafa serialowej Carrie Bradshaw.

- Idąc do pracy każdego ranka, robiąc przymiarki i widząc te wszystkie półki i wieszaki z ubraniami… To było jak spełnienie marzeń. Czułam się jak w luksusowym butiku. Razem ze stylistami, Molly Rogers i Dannym Santiago, budowaliśmy styl mojej bohaterki i to była ogromna frajda. Ale, co mogę powiedzieć, to to, że te ubrania będą w tym sezonie często zdejmowane. Będzie więcej seksu! I to czasami szokującego. Będziecie w domach ludzi, w ich łóżkach. To może sprawić, że poczujecie się niekomfortowo, ale tylko dlatego, że zobaczycie prawdę. Bo niezręczne sytuacje w sypialni przydarzają się zarówno, gdy masz 20 lat, jak i po pięćdziesiątce - zapowiada, przechodząc płynnie od mody do seksu.

Centralną częścią wątku fabularnego serialowej Lisy Todd Wexley jest oczywiście odwieczna próba pogodzenia kariery zawodowej z macierzyństwem. Parker zdaje sobie sprawę, że jej bohaterka nie jest zwykłą mamą, bo jak wiele znacie kobiet, które montują w swoim apartamencie na Upper East Side poruszający dokument o feminizmie, w międzyczasie odprawiając dzieci do szkoły i szykując się na Met Galę?

Nicole z Sarah Jessicą Parker
Nicole z Sarah Jessicą Parker© Licencjodawca | 2023 Getty Images

Aktorka przekonuje jednak, że to wciąż postać, z którą wiele osób może się utożsamić.

- Podoba mi się, że pokazujemy, jak wiele codziennych walk musi stoczyć matka. Lisa to szykowna i fantazyjna pracująca mama, więc pomiędzy zajmowaniem się dziećmi i rozwiązywaniem ich konfliktów, musi dokończyć jakieś sprawozdanie, zrobić sobie fryzurę na wielkie wyjście, zarządzać wszystkim dookoła…

Próba ogarnięcia tego, szczególnie jak masz dzieci w różnym wieku, może prowadzić do wielu zabawnych sytuacji. Sądzę, że moja postać, w porównaniu do np. Charlotte, jest nieco bardziej konserwatywna, bo ona w tym sezonie pokazuje się z bardzo liberalnej strony, tymczasem moja Lisa ma problem z zaakceptowaniem tego, że jej najstarszy syn ma dziewczynę. Cieszę się, że możemy pokazać różne style rodzicielstwa - podkreśla.

O swoim życiu prywatnym Nicole nie chce mówić za wiele, ale zdradza, że jeśli o rodzicielstwo chodzi, to akurat z odgrywaną przez siebie postacią wiele ją łączy.

- Moje dzieci mają 16 i 18 lat. Jestem z innego pokolenia niż moi rodzice, ale i tak zaczęłam się zachowywać jak oni. "Pościeliłeś łóżko? Umyj zęby! Załóż sukienkę! Teraz, migiem!" - śmieje się gwiazda.

Nicole Ari Parker
Nicole Ari Parker© Licencjodawca | Peacock

Rozmawiając o "I tak po prostu", ciężko nie wspomnieć o politycznym wydźwięku pierwszego sezonu. Przez wiele lat "Seks w wielkim mieście" krytykowany był jako "biały show", gdzie ludzie o innym kolorze skóry nigdy nie pojawiali się na ekranie w bardziej znaczących rolach.

Gdy zdecydowano o reaktywacji serialu, jedną z pierwszych decyzji było uczynienie go bardziej inkluzywnym, stąd w obsadzie miejsce dla nowych nie-białych bohaterek. Zgodnie z przewidywaniami, wywołało to wiele kontrowersji, a widzowie zarzucali twórcom działanie na siłę.

Nicole Ari Parker jest zdania, że ostatecznie serial się obronił, bo po prostu pokazuje ludzi niezależnie od ich pochodzenia czy orientacji.

Obraz
© HBO Max

- Na świecie jest tyle okrucieństwa i ignorancji. I szalone jest to, że ludzie nie zdają sobie sprawy, że kiedy pada deszcz, wszyscy są mokrzy. Niezależnie od tego, czy jesteś gejem, hetero, czarnym czy Koreańczykiem, każdy jest mokry. To jest urocze w tym serialu, że na koniec dnia wszyscy jesteśmy ludźmi - zakochujemy się, mamy złamane serca, jesteśmy na diecie, nie jesteśmy, za dużo pijemy, za mało o siebie dbamy…

Że jeśli ja jestem kobietą z dziećmi, a ktoś z Bułgarii ma dzieci, to oboje krzyczymy na nasze dzieci, żeby zawiązały buty, bo spóźnimy się do szkoły. Wiem, że to nadmierne uproszczenie, ale myślę, że ze względu na klimat, w jakim żyjemy, ludzie muszą widzieć człowieczeństwo w każdym z nas - przekonuje aktorka.

Wiele wskazuje na to, że nowa odsłona przygód Carrie, Mirandy i Charlotte oraz ich nowych przyjaciółek, znowu wzbudzi sporo emocji i dyskusji. Czy znów tak kulturowo ważnych i aktualnych, jak przed laty? Jedno jest pewne - nie przejdziemy obok nich obojętnie, a dla Nicole Ari Parker może to być katapultą do kolejnych dużych ról.

Drugi sezon "I tak po prostu" w Polsce można oglądać na HBO Max.

Źródło artykułu:WP Teleshow
i tak po prostuhbo maxserial
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)