Aktorka "Bridgertonów" poprosiła o nakręcenie ocenzurowanej wersji, by mogła ją zobaczyć jej rodzina
"Bridgertonowie" to nie kolejny serial kostiumowy dla twojej mamy. Przełomowa i hitowa produkcja Netfliksa do ery regencji wprowadziła nowych nie tylko białych bohaterów i, co tu ukrywać, dużo seksu. Fani z niecierpliwością czekali na trzeci sezon. Wśród nich są pewnie rodzice gwiazdy serialu, ale tych czekała niespodzianka.
17.05.2024 | aktual.: 17.05.2024 08:52
"Bridgertonowie" to hit Netfliksa, oparty na serii hitowych romansideł autorstwa Julii Quinn. Serial, którego akcja toczy się w epoce regencji w Anglii, zyskał ogromną popularność dzięki mieszance romantyzmu, dramatu i humoru. Osadzenie w konkretnym czasie historycznym stanowi tu jedynie kostium. Producenci unowocześnili świat przedstawiony w "Bridgertonach", dodali popowe przeboje w instrumentalnych aranżacjach i kilka "pościelowych" scen. Najwyraźniej wynaleźli formułę na przebój, bo "Bridgertonowie" od pierwszych odcinków stali się hitem.
W centrum opowieści znajdują się członkowie tytułowej rodziny Bridgertonów, których życie i relacje są głównym tematem fabuły. Osią wydarzeń w serialu są związki, romanse, małżeństwa. W każdym sezonie inna para jest w centrum wydarzeń, a widzowie kibicują jej, by stanęła na ślubnym kobiercu. W trzeciej odsłonie historii główne role grają Nicola Coughlan (czyli Penelope Featherington) oraz Luke Newton (jako Colin Bridgerton).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To dwójka przyjaciół, którzy z upływem lat zrozumieli, że ich relacja już nie jest platoniczna. Nicola, która ma 37 lat, w serialu gra dziewczynę, która niebezpiecznie zbliża się do bycia starą panną (ok. 25 lat). Zaczyna rozumieć, że kocha Colina, ale czy on zauważy w niej kobietę? Spoiler: najwyraźniej tak, bo w czwartym odcinku trzyma swoją dłoń pod spódnicą Penelope w jednej z gorących scen w powozie.
Gorące sceny seksu w "Bridgertonach"
Pierwszy sezon serialu Netfliksa zaskoczył widzów scenami tylko dla dorosłych. Z oczywistych powodów produkcja szybko stała się bardzo popularna. Niestety w drugiej odsłonie serii zrobiło się nieco grzeczniej, co z rozczarowaniem odnotowywali fani "Bridgertonów". Tym z większą radością odkryli, że ich ulubiony serial wraca na dawne tory. Także za sprawą Nicoli Coughlan.
- Jest jedna scena, w której jestem przed kamerą całkiem naga i to był mój pomysł, mój wybór. Wkurzyłam się tymi wszystkimi dyskusjami na temat mojego ciała. W tamtej chwili przed kamerą poczułam się piękna i pomyślałam: "Kiedy będę mieć 80 lat, chcę spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie, jak cholernie seksownie wyglądałam!" - powiedziała w jednym z wywiadów.
Niestety to nastręczyło pewnych trudności. Niemal czterdziestoletnia aktorka mimo tak otwartego podejścia do cielesności i "golizny", wciąż obawia się reakcji swojej rodziny na to, co zobaczą na ekranach.
Powstała wersja przyjazna dla niepełnoletniego widza, w której pewnie nie ma Nicoli w "stroju Ewy". Dzięki temu państwo Coughlan będą mogli zobaczyć serial z ich córką, ale bez rumieńca wstydu i zakłopotania.
- To jest dosłownie wpisane w moim kontrakcie. Ludzie myślą, że żartuję. Ale dorastałam w rodzinie irlandzkich katolików i taki mamy klimat - powiedziała w rozmowie z "The Sun".
Nicola Coughlan nie ma wielu ról na swoim koncie. Pierwszym dużym występem był udział w serialu komediowym "Derry Girls", dzięki któremu poznali ją również polscy widzowie.
Pierwsze cztery odcinki trzeciego sezonu "Bridgertonów" są już dostępne na Netfliksie. Na kolejne trzeba czekać do 13 czerwca.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: