Agnieszka Woźniak-Starak komentuje wyrok sądu ws. Katarzyny Zielińskiej. "Polskie gwiazdy nie mają poczucia humoru"
Jakiś czas temu Katarzyna Zielińska wygrała proces ze stacją TVN w sprawie naruszenia jej dóbr osobistych w programie "Na językach". Agnieszka Woźniak-Starak przyznała, że nie rozumie decyzji sądu.
11.08.2018 | aktual.: 11.08.2018 16:01
We wrześniu 2014 r. stacja TVN wyemitowała odcinek programu "Na językach", w którym pojawili się sobowtórzy gwiazd. Sparodiowano m.in. Katarzynę Zielińską, która jest w ciąży i pali papierosa. W materiale papier palony przez kobietę został wskazany czerwoną strzałką, dodano też dźwięk alarmu.
Na koniec materiału lektor zasugerował, że osoba występująca w filmiku nie jest Katarzyną Zielińską. Pojawił się też napis: "Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest przypadkowe...;-)".
Katarzyna Zielińska zdecydowała się jednak pozwać TVN za naruszenie jej dóbr osobistych. Ostatnio sąd wydał wyrok w tej sprawie. Stacja musi przeprosić aktorkę oraz wypłacić jej 15 tys. zł zadośćuczynienia.
Agnieszka Woźniak-Starak skomentowała decyzję sądu.
- To był materiał satyryczny i uważam, że bardzo udany. Przykro mi, ze sąd nie podzielał tego zdania. My obstajemy przy swoim, że cykl z sobowtórami był jednym z najlepszych, jaki zrobiliśmy w programie "Na językach", a ten z Kasią Zielińską był wyjątkowo udany muszę przyznać - powiedziała w rozmowie z plejada.pl.
Dziennikarka dodała też, że producenci liczyli się z takimi konsekwencjami.
- Liczyliśmy się z takimi konsekwencjami, że program nie wszystkim się spodoba, a ja też nigdy nie miałam wątpliwości, że często nasze gwiazdy nie mają poczucia humoru, więc to się może tak skończyć.
Zgadzacie się z Agnieszką?