Agnieszka Włodarczyk w ciąży przytyła, ma cellulit. Napisała, co na to jej partner

Agnieszka Włodarczyk pod koniec stycznia ogłosiła, że spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Aktorka pokazała zaokrąglony brzuszek. Trzy miesiące później krągłości są znacznie większe, a przyszła mama bez ogródek mówi o dolegliwościach. Każda wycieczka oznacza przystanki na wizyty w toalecie, bolą plecy, a dodatkowe kilogramy są sporym obciążeniem.

Ostatnio gwiazda pokazała fanom zdjęcie sprzed ciąży i napisała co nieco o kompleksach. Teraz, choć jej ciało mocno się zmieniło, ma ich mniej niż dawniej, gdy była smukła. Wszystko dzięki ukochanemu, który akceptuje partnerkę taką, jaką ona jest.

"Jak teraz patrzę na tę fotę, widzę szczupłą dziewczynę... wtedy wydawało mi się, że nie jestem idealna. Zawsze przecież można sobie pomarudzić, szczególnie kiedy naogląda się na Insta tych, które poświęcają długie godziny na treningi, a potem eksponują swoje umięśnione wdzięki w pełnej okazałości właśnie tu" - napisała Włodarzyk.

I dodała:

"Wiem, że po ciąży będę musiała odrobinę 'pocisnąć' z dietą i ćwiczeniami (z nimi mam największy problem), ale nie będę tego robić obsesyjnie i na siłę. Jestem szczęśliwa w miejscu, w którym jestem, nawet z uchwytami tanecznymi po bokach i cellulitem.

Odnoszę wrażenie, że wiele zależy od podejścia ukochanego do tego, jak postrzegamy siebie... wiem, idealnie jest, kiedy niezależnie od nikogo akceptujemy siebie w pełni. A jednak ja tak nie mam.

Kiedy patrzymy w jego oczy i widzimy kogoś wyjątkowego, zaczynamy wierzyć, że takie właśnie jesteśmy".

Włodarczyk jest w związku z Robertem Karasiem. Zakochanych dzieli 9 lat. Aktorka w tym roku skończy 41 lat, sportowiec 32.

Włodarczyk ostatnio grała w filmie "Diablo. Wyścig o wszystko". Karierę zaczynała w latach 90. Głośno zrobiło się o niej, gdy pojawiła się w "Sarze" jako ukochana bohatera granego przez Bogusława Lindę. Widzowie mogą pamiętać ją także z kultowego już "13 posterunku".