Agnieszka Sitek. Okrutne plotki zakończyły jej karierę w TV. Co robi dzisiaj?
Tak dobrze wcieliła się w rolę opuszczonej przez męża kobiety, że panie na ulicach zaczepiały ją, by powiedzieć, że trzymają za nią kciuki. Rola w telenoweli ciążyła jej i postanowiła odejść. Jednak krzywdzące plotki ciągnęły się za nią jeszcze długo...
Tak wyglądał początek przygody Sitek z popularnym serialem TVP: Ich ślubem żyło wielu Polaków. Od pierwszego spotkania Weronika oczarowała Waldka. Istniał tylko jeden problem, który nie pozwalał być im razem. Dziewczyna była wówczas mężatką przy nadziei. W zaawansowanej ciąży z bliźniakami nie w głowie były jej romanse. Po narodzinach dzieci okazało się, że jej związek jest fikcją. Między małżonkami przestało się układać. Bohaterka wyjechała do Złotopolic. Po rozwodzie z Mirkiem na stałe związała się z Waldkiem. Ich szczęście nie trwało jednak długo...
Gdy po 4 latach gruchnęła wieść o tym, że Sitek żegna się z serialem, każdy chciał wiedzieć, co doprowadziło do takiej decyzji. W mediach pojawiła się plotka: wszystkiemu winien jest trudny charakter aktorki.
Gazety pisały wtedy, że zasłynęła ze swoich kaprysów i nagłych zmian nastrojów. Potrafiła powiedzieć w wywiadzie, że musi poprawiać dialogi po Janie Purzyckim, który jest wybitnym scenarzystą. Mówiło się, że na planie była nie do zniesienia, a to przesądziło o jej niespodziewanym odejściu. Scenarzyści uśmiercili Weronikę podczas zamachu na World Trade Center w 2001 roku...
Sitek nie chciała bezradnie czytać tych pomówień. Wystosowała nawet pismo do mediów, w którym oświadczyła, że powody jej decyzji były motywowane jedynie kwestiami artystycznymi i chęcią rozwoju na innej ścieżce zawodowej.
Po odejściu ze "Złotopolskich" zagrała Adelę w ekranizacji słynnej powieści Andrzeja Sapkowskiego"Wiedźmin", w której wystąpiła wraz z Michałem Żebrowskim. W 2002 roku wcieliła się w postać Izabeli, siostry słynnego kompozytora w głośnym filmie biograficznym "Chopin. Pragnienie miłości" z Piotrem Adamczykiem w roli głównej.
Była związana z kilkoma krajowymi scenami teatralnymi. Tam odkryła swoje powołanie. Zaangażowała się w edukację teatralną dzieci i młodzieży. Na wizji można ją oglądać sporadycznie. Zagrała epizod w "Prawie Agaty" i "Na dobre i na złe".
Ostatni raz widzowie mogli ją widzieć w telewizji na początku 2020 roku podczas programu "Wielki Test" na TVP. Dziś ma 48 lat. Jej powrót do dużej produkcji byłby prawdziwą sensacją! Myślicie, że znalazłaby się rola na niej?