Agnieszka Kaczorowska w rozpaczy. Nie chcieli jej w "Tańcu z Gwiazdami"
Kolejna edycja "Tańca z Gwiazdami" zbliża się wielkimi krokami. Fani Agnieszki Kaczorowskiej będą jednak niepocieszeni, gdyż nie wróci ona do programu ani jako trenerka tańca, ani jako jurorka. 31-latka nie ukrywa, że bardzo zależało jej na tej drugiej roli i miała spory żal do Polsatu, że nie została wybrana.
16.02.2024 | aktual.: 16.02.2024 07:40
Nowa edycja "Tańca z Gwiazdami" rusza 3 marca. Z dotychczasowego składu jury została tylko Iwona Pavlović, do której dołączyli Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak i Tomasz Jan Wygoda. Agnieszka Kaczorowska zdradziła na Instagramie, że też była na castingu na jurora, ale z jej grupy wybrano tylko mężczyzn.
Serialowa Bożenka z "Klanu" jest także utytułowaną tancerką, która w latach 2014-2018 brała udział w "Tańcu z Gwiazdami" jako trenerka. W tym roku liczyła, że powróci do programu jako jurorka, bo trenowanie i występy z partnerem to praca na "7 dni w tygodniu", a ona woli spędzać więcej czasu z mężem i dziećmi. Tak intensywna praca to "rozdział, który już dawno zamknęła" i jest teraz w takim miejscu w karierze, że na "niczego nie musi udowadniać" na parkiecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczorowska pisała o tym wszystkim w sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie. Wymieniła też swoje zalety, które nie zostały docenione przez Polsat.
Agnieszka Kaczorowska była w rozpaczy
"Mimo tego, że mam do tego wszystkie niezbędne kompetencje, tytuły, ogromne sukcesy, doświadczenie na parkiecie sportowym tańca towarzyskiego i w tym w programie, do tego młodość, świeżość, energię, wrażliwość, empatię i jednocześnie swoje wymagające zdanie, którego nie boję się wypowiadać; mimo tego, że mam łatwość mówienia, a do tego medialną i sporą widownię telewizyjną; mimo tego, że uważam, że jest wiele do zmiany w sposobie oceniania uczestników programów rozrywkowych i chciałabym tę zmianę wprowadzić, to ktoś, kto podejmował decyzje, dokonał innego wyboru" - podsumowała.
Kaczorowska nie ukrywa, że bardzo przeżyła odrzucenie jej kandydatury. "Była rozpacz. Ogromny smutek. Poczucie niesprawiedliwości. Bezsens działania, aby osiągnąć swoje cele. (...) Potem przyszła złość. Potem pustka", ale "potem przyszedł czas na świadome wypełnienie się zaufaniem, że wszystkim jest po coś. Jest tak, jak należy. Taka jest moja droga. Tak też jest ok! I poza uczuciem jakiegoś zawodu nic złego się nie stało. Mam wszystko, co w moim życiu najważniejsze" - skwitowała aktorka i tancerka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.
Zobacz także