Afera wokół Roberta Mazurka. RMF FM wymownie skomentowało sprawę

Wokół Roberta Mazurka jest ostatnio głośno
Wokół Roberta Mazurka jest ostatnio głośno
Źródło zdjęć: © fot. RMF FM

16.05.2022 09:51, aktual.: 16.05.2022 10:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kilka dni temu na stronie Poufna Rozmowa opublikowano kolejny rzekomy wyciek z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka. Wynika z niego, że dziennikarz RMF FM Robert Mazurek był pytany o to, co sądzi o zwolnieniu Wojciecha Manna z radiowej Trójki. Stacja odniosła się do jego sprawy za sprawą krótkiego komentarza.

Z maila, jaki pojawił się na Poufnej Rozmowie, możemy wyczytać, że Trójka planowała zwolnienie Manna w czerwcu 2019 r. Jego autorem miał być dziennikarz Jarosław Gajewski, a adresatami premier Mateusz Morawiecki i dwaj PR-owcy. Wiadomość miała następnie zostać przekazana do Michała Dworczyka.

Gajewski przyznał, że konsultował się w tej sprawie z dziennikarzami Robertem Mazurkiem i Michałem Majewskim. "Sprawę przegadałem z dwoma swoimi przyjaciółmi - Robertem Mazurkiem i Michałem Majewskim. Oni uważają, że to będzie strzał w stopę" – napisał.

Mazurek szybko odniósł się na Twitterze do treści maila. Potwierdził, że rozmawiał z Gajewskim, którego zna 26 lat. "Dzwonił z plotką, że chcą wywalić Manna. Rozmawialiśmy prywatnie, mówiłem, że wywalanie dziennikarza za granie piosenek to skandal i strzelanie sobie w stopę. Dziś też tak myślę" – napisał.

Wielu skrytykowało postawę Mazurka. "Co robi nie-dziennikarz? Milczy i radzi, żeby tego nie robić bo zaszkodzi to władzy. Proste" – napisał Tomasz Lis.

"Press" postanowił dowiedzieć się, jakie stanowisko zajęło RMF FM, w którym Mazurek prowadzi od września 2016 r. "Poranną rozmowę". Odpowiedź była bardzo krótka. – Nie odnosimy się do prywatnych rozmów naszych dziennikarzy – poinformował Tadeusz Sołtys, dyrektor programowy RMF FM i wiceprezes Grupy RMF.

Przypomnijmy, że Mann ostatecznie sam odszedł z Trójki w marcu 2020 r. Podjął tę decyzję po tym, jak stacja nie przedłużyła umowy z Anną Gacek. Był to dla wielu szok, bo w końcu dziennikarz pracował z Trójką ponad 30 lat.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (93)
Zobacz także