"Afera narkotykowa". O Eurowizji głośno nawet w Hollywood
W amerykańskich mediach temat związany z konkursem Eurowizja przez lata praktycznie nie istniał. W tym roku jest jednak inaczej. A wszystko za sprawą wokalisty Måneskin Damiano Davida i jego podejrzanego zachowania w "green roomie".
24.05.2021 11:47
Variety, najbardziej prestiżowy serwis zajmujący się branżą rozrywkową, samemu konkursowi nie poświecił zbyt wiele miejsca. Pod koniec dość obszernego tekstu wymienił jedynie trzy najpopularniejsze piosenki oraz ich wykonawców. Samymi utworami się nie zajmował. Zacytował jedynie wokalistę Måneskin, który wykrzyczał ze sceny: "Chcemy tylko powiedzieć całej Europie, całemu światu, że rock and roll nigdy nie umiera!".
Cała uwaga amerykańskich dziennikarzy skupiła się na dziwnym incydencie w "green roomie", którego bohaterem był Damiano David. Variety zwarca uwagę, że w mediach społecznościowych szeroko rozpowszechniany jest materiał filmowy, w którym wokalista włoskiego zespołu pochyla się na moment nad blatem stołu i wykonuje głową dość charakterystyczny ruch. Większość internautów nie ma wątpliwości, że w tym momencie David "wciągnął" nosem narkotyki.
Najbardziej wymowna jest reakcja kolegi z zespoły, który siedział na kanapie obok wokalisty. Gdy zobaczył zbliżającą się kamerę i pochylającego się nad stołem Davida wyraźnie ostrzegł go szturchnięciem nogi.
Na konferencji prasowej, w sobotę po zakończeniu konkursu, Damiano David kategorycznie zaprzeczył, że został przyłapany na zażywaniu narkotyków. Na pytanie dziennikarza o incydent w "green roomie" odpowiedział, że chciał uprzątnąć szkło, które pozostało po rozbitej przez gitarzystę zespołu szklance. "Nie używam narkotyków. Proszę was, nie mówcie tak. Żadnej kokainy, proszę, nie mów tak". Wyznanie Damiano Davida wydawało się szczere, choć czy rzeczywiście takie było, tego się raczej nie dowiemy.
Amerykańscy dziennikarze podkreślają, że organizatorom konkursu nie będzie zależało na wyjaśnieniu incydentu. Za kilka dni sprawa przycichnie i skandalu uda się uniknąć. Na jeden dzień incydent z Damiano Davidem stał się jednak tematem numer jeden nawet w amerykańskich mediach.