Adam ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" został ojcem. Hejtują go nieustannie
Adam Miciak jest bodaj najbardziej kontrowersyjnym uczestnikiem ostatniego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Po programie nie ułożył sobie życia z Joanną, ale samotność mu nie doskwiera. Ostatnio pochwalił się, że został ojcem.
Miciak zamieścił na Instagramie zdjęcie dziecięcych stópek z wymownym podpisem: "To jest moja mała wielka miłość. Największa duma tatusia". W komentarzach nie brakowało słów gratulacji, ale także bezwzględnego hejtu, z którym Adam mierzy się od finału "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Przypomnijmy, że jego telewizyjne małżeństwo z Joanna Lazer zakończyło się rozwodem, a uczestniczka show oskarżała go przed kamerami, że została oszukana.
W finałowym odcinku 4. sezonu Asia stwierdziła, że chciałaby kontynuować znajomość z mężem. Jej "wybranek" z kolei, po długim wstępie, zadeklarował, że nie widzi z nią przyszłości i pragnie rozwodu. Mimo to eksperci poprosili ich, aby spróbowali ułożyć swoje relacje już poza kamerami.
Adam nie chciał. Para zupełnie straciła ze sobą kontakt, a uczestnik wyznał później, że dwa dni po ogłoszeniu swojej decyzji (odcinki nagrywano na przełomie lutego i marca 2019 r.) w jego życiu wydarzyło się coś, co uniemożliwiło mu choćby rozmowę z Joanną. Nie chciał jednak powiedzieć wprost, o co chodzi.
- Zranić, to on mnie nie zranił. On mnie po prostu oszukał – mówiła w finale Joanna. Wkrótce zaczęto spekulować, że Miciak już w czasie nagrywania programu ułożył sobie życie u boku innej kobiety. Gdy tylko sprawa wyszła na jaw, internauci zaczęli atakować Adama. Obwiniali go za rozpadł małżeństwa z Joanną i zarzucali mu kłamstwa.