Ada Szulc miała szanse na zawrotną karierę. Wypadek wszystko zmienił
Ada Szulc była drobną, skromną 22-latką, gdy w show "X Factor" doszła do samego finału. Teraz ma 34 lata i wygląda zupełnie inaczej. Niedawno pokazała się na jednym z festiwali. Nadal śpiewa?
Ada Szulc miała szanse na zawrotną karierę. Wypadek wszystko zmienił
Ada Szulc miała 22 lata, kiedy stanęła na scenie programu "X Factor" i oczarowała jurorów swoim głosem. Była sympatyczną dziewczyną o wyglądzie nastolatki. Zaszła bardzo daleko, bo do samego finału, w którym konkurowała m. in. z Michałem Szpakiem.
Kolejne lata to pasmo sukcesów - nagrała ścieżkę dźwiękową do filmu "Big Love", wydała debiutancki album. Później było już trudniej, a fani coraz rzadziej mieli okazję posłuchać Ady.
Co się stało?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Ada Szulc wzięła udział w talent-show. Opłaciło się
Pochodząca z Chrzanowa wokalistka zgłosiła się do pierwszej edycji polskiej wersji brytyjskiego formatu "X Factor". Oryginalny talent-show zrobił w Anglii furorę. W Polsce powstały tylko cztery edycje.
W pierwszej zwycięzcą został Gienek Loska, drugie miejsce zajął Michał Szpak, a trzecie właśnie Ada Szulc. W kolejnych edycjach programu wybili się Dawid Podsiadło, Grzegorz Hyży i Maja Hyży.
Ada Szulc była na szczycie
Po tym, jak trafiła do finałowej trójki show, Ada skupiła się na karierze. Nagrywała, śpiewała, występowała. Choć powinna cieszyć się z ogromnego sukcesu, wcale tak nie było.
- Trzecie miejsce traktowałam w kategoriach porażki. Było mi przykro, że włożyłam tyle pracy i energii, że przeżyłam tyle stresu, i nie wygrałam. Tak czułam w trakcie finału - opowiadała w wywiadzie z "Angorą".
Ada Szulc robiła karierę. Do czasu
Szulc robiła to, co kochała - śpiewała. Ale bardzo źle czuła się w środowisku gwiazd. Świat show-biznesu nie był dla niej. - Śpiewanie sprawiało mi wielką radość, ale nie potrafiłam się odnaleźć w świecie celebrytów. Męczyły mnie błyski fleszy, popularność - tłumaczyła.
Choć nie ciągnęło ją do show-biznesu, nie przerywała kariery. Tym bardziej że pojawiały się nowe propozycje i możliwości. Zaproszono ją nawet, by zaśpiewała z Basią Trzetrzelewską. Niedługo później doszło do zdarzenia, które wszystko przekreśliło.
Ada Szulc miała wypadek
Był rok 2014. Adę zaatakował pies, więc dziewczyna zaczęła uciekać. Gdy biegła, wpadła pod samochód. Wypadek skończył się kilkutygodniowym leczeniem, ale miał skutki inne od zdrowotnych - piosenkarka zaczęła myśleć o karierze z dala od show-biznesu. Wciąż działała muzycznie, ale już na mniejszą skalę.
Gdy w 2017 r. zdecydowała się wziąć udział w preselekcjach do Eurowizji i przegrała, całkiem porzuciła branżę muzyczną.
Ada Szulc zniknęła, ale...
Szulc zamiast śpiewaniem zajęła się szukaniem programistów do pracy w firmie finansowo-technologicznej. Miała zwykłą pracę, w której się sprawdzała, jednak postanowiła znów spróbować szczęścia w branży muzycznej. Wróciła na scenę. Widzowie mogli ją zobaczyć podczas festiwalu w Opolu.
Ada Szulc w 2023 r.
Szulc wystąpiła w koncercie Debiutów. Zaśpiewała utwór "Co teraz". Bardzo się zmieniła, więc możliwe, że dawni fani jej nie rozpoznali. W zeszłym roku piosenkarka wydała singiel "Tlen". I nie chce na tym poprzestać.
34-latka przyznała, że dopiero teraz dojrzała do tego, aby zmierzyć się ze światem show-biznesu. Pytanie, czy uda jej się wrócić i osiągnąć sukces. Jak sądzicie?
Póki co Ada szuka zespołu, z którym mogłaby koncertować.