25-lecie Telekamer. Wymowna cisza przy jednym nazwisku. To przeszło do historii
Kiedy pod koniec lat 90. statuetki Telekamer po raz pierwszy wręczono laureatom, było to prawdziwe święto telewizji, a przy okazji ważne wydarzenie towarzyskie z czerwonym dywanem i udziałem zagranicznych gwizd. Dziś, po 25 latach istnienia plebiscytu, impreza jest zaledwie cieniem tego, czym była na początku swojego istnienia.
25-lecie Telekamer. Wymowna cisza przy jednym nazwisku. To przeszło do historii
Wybierz z nami najlepszy polski film. Nagroda internautów zostanie wręczona już 6 czerwca. Nie zwlekaj - kliknij, by zagłosować!
Choć w tym roku gala Telekamer po raz trzeci po długiej przerwie będzie transmitowana w telewizji (na antenie TV Puls), a nie tylko w sieci, nie wywołuje już tak wielkich emocji ani wśród nominowanych, ani widzów. Od wielu lat szerokim echem odbijają się w mediach głównie - mniej lub bardziej udane - kreacje gwiazd oraz ich złośliwe komentarze pod adresem rządzących i TVP. Bogata historia Telekamer obfituje zresztą także w inne wpadki i skandale. Przypominamy te najgłośniejsze z ostatnich lat.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.
Telekamery 2021: TVP obrażona na wyniki plebiscytu
Telekamery przez lata były kojarzone głównie z TVP. To właśnie na różnych antenach publicznej stacji (najczęściej w TVP2) transmitowano w sumie 12. edycji plebiscytu. Po raz ostatni w 2016 roku. Odkąd jednak po zmianie władzy najpierw na Wiejskiej, a potem na Woronicza, Telewizja Polska stała się tym, czym jest, publiczny nadawca nie współpracuje z organizatorami konkursu. Co więcej, żarty z TVP i jego dziennikarzy to już stałe punkty programu Telekamer. W ubiegłym roku na złośliwości pod adresem byłego pracodawcy, nie pierwszy raz zresztą, pozwolił sobie Maciej Orłoś czy też Maciej Stuhr.
Tym razem jednak TVP nie zostawiła tego bez komentarza. Po Telekamerach 2021 stacja Kurskiego wydała kuriozalne oświadczenie, w którym brak wygranej swoich pracowników zrzuciła na manipulacje przy głosowaniu. "Telewizja Polska wyraża niesmak skrajnie niewiarygodnym przebiegiem plebiscytu Telekamery 2021" - napisano w komunikacie, w którym wypomniano także zagraniczne pochodzenie właściciela tygodnika.
"Telewizja Polska wyraża żal, że niemieckie Wydawnictwo Bauer, organizator Telekamer 2021, zakpiło sobie z najlepszej woli i uczciwości widzów TVP biorących udział w plebiscycie i przekształciło Telekamery w narzędzie walki z Telewizją Polską [...]".
Telekamery 2011. Afera z kuponami
Kiedy w 2011 roku plebiscyt "Tele tygodnia" budził zdecydowanie więcej emocji niż dziś, opinię publiczną zelektryzowały doniesienia o nieprawidłowościach przy głosowaniu na najlepszą aktorkę i serial telewizyjny. Wówczas statuetki trafiły do Katarzyny Zielińskiej i ekipy "Barw szczęścia". Jak jednak informował dziennik "Rzeczpospolita", w tych kategoriach za pośrednictwem kuponów z gazety mogło wpłynąć aż 70 tys. nielegalnych głosów.
Choć twórcy serialu zdecydowanie zaprzeczyli uczestnictwu w jakimkolwiek procederze kupowaniu głosów, organizator konkursu jeszcze przed jego rozstrzygnięciem przyznał, że wykryto pewne nieprawidłowości i unieważniono część głosów oddanych za pośrednictwem kuponów. Ile konkretnie i jakiej kategorii dotyczyły ów manipulacje - tego niestety nie ujawniono.
Telekamery 2015: Beata Tadla twarzą zakulisowej aferki
Po gali wręczenia Telekamer 2015 tabloidy przez kilka dni żyły sprawą zniszczenia repliki statuetki Telekamery, której rzekomo miała dopuścić się Beata Tadla i inne gwiazdy telewizji. Dekoracja, której wartość szacowano na 7 tys. złotych, straciła ręce i nogi, które następnie stanowiły rekwizyt do zdjęć dla grupki celebrytów.
Według "Super Expressu", najlepiej w towarzystwie rozczłonkowanej statuetki bawiła się jednak Beata Tadla, która "z wyrwaną ręką biegała jak szalona po sali, krzycząc ile sił w piersiach" - relacjonował świadek zdarzenia. Ona sama zdecydowanie zaprzeczyła tym rewelacjom, twierdząc, że "opisany incydent nie miał miejsca". W obronie, jeszcze wtedy dziennikarki TVP, stanął też ówczesny rzecznik stacji, Jacek Rakowiecki, który mało subtelnie zapewniał, że Beata Tadla "nie rozwaliła statuetki".
Telekamery 2016: "Lepszy Ziemiec niż cudzoziemiec"
Podczas Telekamer 2016, gdy świat mediów żył zmianą w szeregach TVP, polityczne żarty mocno dały się we znaki zwłaszcza tym, którzy pozostali w stacji Jacka Kurskiego. Przekonał się o tym chociażby Krzysztof Ziemiec, który wręczając statuetkę Telekamery w kategorii "Serial fabularno-dokumentalny", usłyszał pod swoim adresem ze strony publiczności: "kłamca". Ówczesnego szefa "Wiadomości" TVP nie oszczędzili też kabareciarze, Robert Górski i Ewa Błachnio, którzy nawiązując do zmian personalnych w publicznej stacji stwierdzili, że "lepszy Ziemiec niż cudzoziemiec".
Telekamery 2019: Danuta Holecka i wymowna cisza na sali
Z wyraźną niechęcią ze strony publiczności podczas Telekamer 2019 spotkała się także Danuta Holecka. Choć nazwisko dziennikarki "Wiadomości" padło podczas prezentacji nominowanych w kategorii "informacje", jako jedyna z nich nie otrzymała oklasków ze strony publiczności. Było to wyjątkowo wymowne milczenie.