"1983" pełen politycznych odniesień. "Prawo i sprawiedliwość" w nowym serialu Netfliksa
Serial "1983" budzi sporo emocji - to pierwsza polska produkcja Netfliksa. W serialu doszukać można się wielu odniesień do polskiej rzeczywistości. Jest w nim między innymi dwuznaczny dialog o prawie i sprawiedliwości.
23.11.2018 12:32
"1983" to serial, którego fabuła osadzona jest w Polsce i przedstawia alternatywną rzeczywistość. W tym świecie w 1983 roku miał miejsce atak terrorystyczny, który był punktem zwrotnym w historii i wpłynął na dalszy przebieg wydarzeń – Związek Radziecki przetrwał, a Polska na kolejnych dwadzieścia lat przekształciła się w państwo policyjne. Właśnie w takiej Polsce żyją główni bohaterowie, oficer śledczy grany przez Roberta Więckiewicza oraz student prawa, w którego rolę wciela się Maciej Musiał. Wspólnie odkrywają intrygę opracowaną przez przywódców reżimu jeszcze w latach 80., która teraz ponownie może wpłynąć na losy świata.
Pierwsza polska produkcja telewizyjnego giganta już za kilka dni wejdzie na platformę w kilkuset krajach na całym świecie. Za całość serii odpowiadają 4 reżyserki: Holland, Adamik, Smoczyńska i Chajdas. Produkcja jest koktajlem gatunkowym: political fiction miesza się z kryminałem. I chociaż świat i wydarzenia w serialu to historia alternatywna, trudno nie dopatrywać się w niej tropów odnoszących do aktualnej rzeczywistości.
Jeden z dialogów toczył się wokół pojęć "prawa" i "sprawiedliwości". Grany przez Macieja Musiała Kajetan Skowron wypytywał oficera śledczego o to, dlaczego nie doprowadził prowadzonej przez siebie sprawy sprzed lat do końca:
Kajetan: - I co, tak po prostu poddał się pan?
Oficer: - Masz swoje naiwne, wyidealizowane wyobrażenie prawa i sprawiedliwości. A co jeśli ci powiem, że to iluzja?
Kajetan: - Nie uwierzę!
Choć twórcy nie chcą promować serialu jako politycznego, skojarzenia nasuwają się same. W "1983" takich smaczków jest więcej.
Zobacz także