Zygmunt Chajzer poważnie chory. "To był ostatni dzwonek"

"Za kilka miesięcy byłoby już bardzo źle... To był ostatni dzwonek" – pisze Filip Chajzer na Facebooku. Chodzi o jego ojca, który we czwartek wylądował na stole operacyjnym. Stan zdrowia Zygmunta Chajzera okazał się alarmujący.

Zygmunt Chajzer może mówić o prawdziwym szczęściu
Zygmunt Chajzer może mówić o prawdziwym szczęściu
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Grzegorz Kłos

26.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 14:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niepokojące informacje płyną od rodziny Chajzerów. We czwartek Filip zamieścił na Facebooku niepokojący wpis dotyczący swojego ojca. Okazuje się, że Zygmunt Chajzer musiał poddać się operacji. Jednoznaczną diagnozę popularny prezenter usłyszał podczas rutynowej kontroli.

"Wszystko zaczęło się dwa miesiące temu. Wysłałem ojca na rutynowe badanie urologiczne. Tyle o tym piszę, sam się badam, głupio byłoby nie przycisnąć ojca do rutynowej kontroli. Brak jakichkolwiek objawów, czysta profilaktyka. A jednak z badania wyszło jasno" - pisze dziennikarz TVN-u.

"Za kilka miesięcy byłoby już bardzo źle... To był ostatni dzwonek. Jeśli możecie zrobić coś dla facetów, których kochacie - wyślijcie ich na badania" – prosi młody Chajzer.

"Odkrywamy karty". Juliusz Machulski: "jestem rozczarowany rządzącymi"

W komentarzach pod postem, który zebrał 15 tys. lajlków, pojawiły się oczywiście słowa wsparcia, wirtualne "trzymanie kciuków" oraz prywatne historie internautów.

Przypomnijmy, że od ponad 20 lat listopad jest miesiącem, w którym w ramach akcji społecznej zwraca się uwagę na problemy zdrowotne dotykające mężczyzn, zwłaszcza na nowotwory jąder i prostaty.

Post Filipa Chajzera wpisuje się więc w akcję i kto wie, może komuś uratuje życie.

Komentarze (115)