Życie wokół kościoła okazało się strzałem w dziesiątkę. "Plebania" trafiała do każdego

Życie wokół kościoła okazało się strzałem w dziesiątkę. "Plebania" trafiała do każdego
Źródło zdjęć: © ONS.pl

/ 6[GALERIA]

Obraz
© ONS.pl

W 2012 r. Telewizja Polska oznajmiła, że po jedenastu latach rezygnuje z emisji "Plebanii". Choć minęło już kilka lat od zakończenia zdjęć, serial wciąż ma wielu fanów, którzy uważają go za jedną z najlepszych telenoweli w polskiej telewizji. Za co widzowie pokochali perypetie mieszkańców Tulczyna?

Obraz

/ 6Małomiasteczkowa codzienność

Obraz
© PAP | Leszek Szymański

"Plebania" opowiadała o codziennym życiu mieszkańców Tulczyna, małego miasteczka na wschodzie Polski, skupionych wokół parafii prowadzonej przez proboszcza ks. Antoniego Wójtowicza (w tej roli Włodzimierz Matuszak). Telenowela poruszała problemy rodzinne, religijne i społeczne i uderzała w najprostsze emocje. Dzięki temu w szybkim tempie stała się hitem oglądalności. W latach największej popularności (2002/2003 i 2003/2004) średnia widownia serialu wynosiła ok. 5,5 mln osób, co oznacza, że w tamtym czasie co druga osoba, która miała włączony telewizor, oglądała właśnie "Plebanię".

Obraz

/ 6Proste historie

Obraz
© ONS.pl

Serial odniósł sukces, ponieważ pokazywał codzienne perypetie mieszkańców małego miasteczka, z którymi sporo osób się utożsamiało. Trudne miłości, zazdrość, plotki. W jakimś sensie hit TVP był banalny, pokazując, że najważniejsze w życiu jest bycie dobrym człowiekiem, który bez względu na skalę problemów potrafi być szczęśliwą osobą. Jednak historie bohaterów nie były wyidealizowane, każdy z nich borykał się z jakimiś demonami przeszłości.

Obraz

/ 6U Pana Boga za piecem

Obraz
© East News

"Jako osoba kompletnie niewierząca, obejrzałem jakieś 80 proc. odcinków i nigdy nie czułem się zniesmaczony katolicką propagandą, bo takowej nie było" - napisał jeden z użytkowników serwisu Wykop.pl.

Wbrew tytułowi i fabule opartej w dużej mierze na życiu wokół parafii widzowie nie byli zalewani populistycznymi hasłami typu "kościół jest najważniejszy". Z problemami borykali się tak samo zwykli mieszkańcy, jak i księża. Jeden wszedł w kontakty z gangsterem, drugi miał dziecko, jeszcze inny był życiowym nieudacznikiem. Również proboszcz nie rzucał pustych haseł, tylko starał się być blisko swoich parafian. Czy dziś taka fabuła zostałaby ciepło przyjęta? Trudno powiedzieć.

Obraz

/ 6Najgroźniejszy człowiek Tulczyna

Obraz
© Youtube.com

"Psy" miały Franza Maurera, "Plebania" Janusza Tracza nazywanego najczarniejszym charakterem polskiej telewizji. Tracz, w tej roli świetny Dariusz Kowalski, był lokalnym gangsterem, który gardził kościołem i wszystkim, co jest z nim związane. Jego postawę najlepiej oddaje zdanie wypowiedzianie w jednym z odcinków - "Dobry klecha to martwy klecha". Choć teoretycznie postawa Tracza, który pije drogą whisky i zastrasza lokalną społeczność, zupełnie nie pasowała do fabuły, okazało się, że widzowie go pokochali. Do tego stopnia, że nawet kilka lat po zakończeniu zdjęć do "Plebanii" jest on bohaterem jednych z najpopularniejszych memów.

Obraz

/ 6Protest widzów

Obraz
© ONS.pl

W 2012 r. TVP1 oznajmiła, że po jedenastu latach rezygnuje z emisji "Plebanii". W zamian stacja zaproponowała nową produkcję - "Galerię". Niestety, telenowela o relacjach pracowników i klientów sklepów nie przypadła widzom do gustu. W rezultacie nowy pomysł Jedynki okazał się porażką, a serial błyskawicznie zniknął z anteny.

Choć trudno w to uwierzyć, fani "Plebanii" długo nie mogli pogodzić z decyzją TVP, która przed laty zdjęła ich ulubioną telenowelę ze szklanych ekranów. W 2016 r. widzowie zbuntowali się i zorganizowali protest na jednym z portali społecznościowych. Internetowa akcja poruszyła entuzjastów serialu rozsianych po całej Polsce, a do siedziby stacji zaczęły napływać listy i apele. Niestety, Telewizja Polska nie ugięła się pod presją widzów i nie wprowadziła zmian w ramówce. Powód? TVP1 uznała, że "formuła serialu się wyczerpała". Tęsknicie za serialem? Kto był waszym ulubionym bohaterem?

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta