Mariusz Czajka

Bardzo ważnymi postaciami w twoim życiu są Mistrz Yoda i Kaczor Donald...

– Zdecydowanie. Byłem pierwszą osobą, która podkładała głos pod Kaczora Donalda w innym języku niż angielski. Potem wygrałem casting na Mistrza Yodę i on do dziś mówi moim głosem. Zresztą ku wielkiej uciesze mojej młodszej córeczki, która ilekroć widzi tę postać, mówi, że to jej tata. Mogę chyba nawet zaryzykować stwierdzenie, że jeśli chodzi o dubbing, to jestem w Polsce niekoronowanym królem. Ta praca to jest fantastyczna zabawa. I cudowne uczucie, gdy potem można zabrać do kina własne dziecko, które cieszy się, oglądając na ekranie potworka mówiącego głosem taty.