Dominika Ostałowska
W 1998 roku, gdy grała Mariannę w "Opowieściach Lasku Wiedeńskiego" w warszawskim Teatrze Ateneum, Ostałowska poznała swojego przyszłego męża. Ona występowała na scenie, on, również aktor, oglądał spektakt. Bilet dostał od kolegi, który nie mógł przyjść na sztukę. Hubert Zduniak był zauroczony Dominiką, więc po przedstawieniu poszedł za kulisy, by pogratulować aktorce perfekcyjnego występu. Pomiędzy tą dwójką natychmiast coś zaiskrzyło.
Po kilku dniach Hubert zadzwonił i zaprosił Dominikę na swój występ. Aktorka bardzo szybko straciła głowę dla przystojniaka, który zaproponował, by dziewczyna wprowadziła się do niego. Ostałowska nie wiedziała, co robić - nie chciała zostawiać mamy, z którą wówczas mieszkała. Ta jednak nie stanęła na drodze córki do szczęścia, a Zduniak i Ostałowska wkrótce założyli rodzinę.