Rozrywka"Żony Hollywood": Kinga Korta zdradziła szczegóły porodu. Miała cesarskie cięcie

"Żony Hollywood": Kinga Korta zdradziła szczegóły porodu. Miała cesarskie cięcie

Kinga Korta pod koniec czerwca 2018 r. po raz pierwszy została mamą. Dopiero teraz jednak zdecydowała się opowiedzieć o szczegółach swojego porodu.

"Żony Hollywood": Kinga Korta zdradziła szczegóły porodu. Miała cesarskie cięcie
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Kinga Korta była jedną z bohaterek programu TVN "Żony Hollywood". Widzowie zapamiętali nie tylko jej luksusowe życie, ale również marzenie, o którym nieustannie opowiadała. 50-latka i jej mąż Chet uparcie chcieli zostać rodzicami. Po dwóch latach starań - udało się. 24 czerwca 2018 r. powitali na świecie syna. Chłopiec otrzymał imiona Grayson Aleksander.

ZOBACZ WIDEO: "Żona Hollywood": To tylko wrażenie, że jestem utrzymanką

Celebrytka niemal natychmiast po narodzinach dziecka ograniczyła swoją działalność w mediach społecznościowych. Przestała udzielać wywiadów i zrezygnowała z wizyt w programach śniadaniowych. Do teraz. Korta w rozmowie z plejada.pl opowiedziała, jak wygląd jej poród.

- W Stanach Zjednoczonych, niezależnie, czy rodzi się w szpitalu prywatnym, czy państwowym, zasady są takie same. Tutaj kobiety mają wybór. Ja rodziłam Graysona w prywatnej klinice. Planowałam urodzić drogą naturalną, jednak w ostatniej chwili lekarz sam zasugerował cesarskie cięcie, martwiąc się o zdrowie i bezpieczeństwo moje oraz dziecka - mówiła.

Przy okazji zdradziła, że po narodzinach syna bardzo szybko opuściła placówkę.

- Wyszłam ze szpitala na własne życzenie już następnego dnia. Zasada w szpitalu jest taka, że kobieta po cesarskim cięciu powinna pozostać tam przez 48 godzin. Ja czułam się bardzo dobrze - podsumowała.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)