Zombie-serial niespodziewanie zdjęty z anteny

Serial "In the Flesh", który miał stać się konkurencją dla "" ("The Walking Dead"), nie powróci już na antenę.

Chociaż produkcja została doceniona m.in. przez Brytyjską Akademię Filmową, fani nie doczekają się trzeciego sezonu. Decyzja zapadła dość niespodziewanie. Szefostwo BBC Three, gdzie powstawał serial, tłumaczy się ograniczeniami budżetowymi.

- Kanał BBC Three jest niezmiernie dumny z dwóch sezonów "In the Flesh" i nagród, które ten serial zdobył - napisano w oficjalnym oświadczeniu. - Niemniej, budżet pozwala nam na realizację tylko jednego serialu rocznie. Kochaliśmy ten cykl, ale - jeżeli chcemy przedstawiać kolejne tytuły i talenty - musimy podejmować trudne i bolesne decyzje. Bardzo dziękujemy autorowi i scenarzyście - Dominicowi Mitchellowi oraz wspaniałej obsadzie.

Fani serialu już zareagowali na smutne dla nich informacje. W sieci pojawiły się pierwsze petycje nawołujące kanał do zmiany decyzji, a na Twitterze zaistniała akcja #saveintheflesh.

Przypomnijmy, że głównym bohaterem produkcji był zreformowany nieumarły, ofiara choroby zwanej syndromem częściowo zmarłego. Kieran Walker (Luke Newberry)
trafił do programu przywracania nieumarłych społeczeństwu. Przeszedł specjalną terapię, dzięki której znowu czuł.

Poza Newberrym w "In the Flesh" grali Ricky Tomlinson, Kenneth Cranham i Alex Arnold.