"Zniewolona": szykują się zmiany. Wiktoria Gąsiewska z szansą na główną rolę
Ukraiński serial "Zniewolona" to hit TVP, który przyciąga przed ekrany ponad 3 mln widzów. Trzeci sezon na pewno powstanie, ale może się on bardzo różnić od poprzednich.
Jak podaje "Super Express" powołując się na swoje źródła, Telewizja Polska jest mocno zainteresowana współtworzeniem kolejnego sezonu "Zniewolonej". Co to może oznaczać dla przyszłości serialu? Nieoficjalnie mówi się o włączeniu do obsady Polaków, realizowaniu części zdjęć w Polsce, a przede wszystkim obsadzeniu głównej roli polską aktorką. I wcale nie dlatego, że Katerina Kowalczuk nie chce być już twarzą "Zniewolonej".
26-letnia Rosjanka nie ma wielkiego dorobku aktorskiego, a główna rola w "Zniewolonej" to jej największe osiągnięcie. Kowalczuk marzy jednak o karierze w Hollywood i powoli zmierza w tamtym kierunku. Ostatnio zagrała w amerykańskiej krótkometrażówce "Roy", która zadebiutuje w marcu 2020 r. i może pomóc zaistnieć jej w USA.
Jeżeli uda jej się zahaczyć w Hollywood, to z pewnością będzie to dla niej większy priorytet niż kolejny sezon "Zniewolonej". Nic więc dziwnego, że już typuje się jej następczynię.
Jak podaje dziennik, na giełdzie nazwisk pojawia się m.in. Marta Żmuda-Trzebiatowska, ale podobno większe szanse ma 20-letnia gwiazda "Rodzinki.pl", Wiktoria Gąsiewska.
"Zniewolona" to ukraiński serial emitowany na antenie TVP 1 od 1 lipca. Produkcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem i biła wakacyjne rekordy oglądalności. Każdy odcinek przyciągał przed telewizory średnio 2,5 mln (rekord padł 21 sierpnia – 3,5 mln).
"Zniewolona" – fabuła serialu
Akcja ukraińskiego serialu kostiumowego "Zniewolona" rozgrywa się w XIX w. Katerina Wierbickaja, czyli główna bohaterka, jest piękną i wykształconą dziewczyną, która walczy o odzyskanie wolności. Pomimo wielu uzdolnień artystycznych, zaczyna uświadamiać sobie, że żadne talenty ani pozycja nie poprawiają losu urodzonej w niewoli dziewczyny.