Marta Żmuda Trzebiatowska jest mamą dwójki dzieci. "Ciało jest już jednak inne"
Fani Marty Żmudy Trzebiatowskiej są przyzwyczajeni, że aktorka zawsze wygląda perfekcyjnie. Jest wiele kobiet, które zazdroszczą jej prezencji. Jednak nie zawsze akceptowała to, jak wygląda. W nowym wywiadzie wyznała, że musiała walczyć z kompleksami i zmianą swojego ciała po dwóch ciążach.
10.12.2022 | aktual.: 10.12.2022 18:17
Marta Żmuda Trzebiatowska rozgłos zyskała dzięki roli w serialu "Magda M.", który był emitowany w TVN w 2005 roku. Sława rosła wraz z nowymi serialami i filmami, tj. "Teraz albo nigdy!", "Nie kłam kochanie" czy "Na dobre i na złe". Prywatnie jest mamą dwójki dzieci: pięcioletniego syna Bruna i dwuletniej córeczki Pauliny. W 2015 r. ślub wzięła z Kamilem Kulą, również aktorem.
Marta Żmuda Trzebiatowska, w rozmowie z "Fakt TV", zdecydowała się na dość odważne wyznanie. Aktorka przyznała, że w przeszłości nie akceptowała tego, jak wygląda. Przed długi czas zmagała się z ogromnymi kompleksami. - Kiedyś miałam ze sobą duży problem i będąc nastolatką, wielu rzeczy w sobie nie akceptowałam. Wykonałam bardzo dużą pracę, żeby siebie polubić. Dla wielu może to brzmieć kuriozalnie, bo postrzegają mnie na podstawie mojego wizerunku amantki, czy okładek, gdzie wszystko jest na swoim miejscu, ale w ciele tej dziewczyny wciąż była mała dziewczynka, która miała mnóstwo kompleksów - wyznała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opowiedziała, że polubienie siebie było długim procesem, ale dzięki temu łatwiej jej było się zmierzyć ze zmianami, które zachodzą w ciele kobiety w ciąży i po niej. Dodatkowe kilogramy, rozstępy, rozciągnięta skóra, zmiany i wahania w nastroju... Długo można by wymieniać. Jednak Żmuda Trzebiatowska dała sobie czas na powrót do formy po narodzinach każdego z dzieci.
- (...) Dałam dużo czasu na dojście do formy po ciąży. Nie oczekiwałam, że po dwóch tygodniach wejdę w swoje stare jeansy. Po pierwszym dziecku w miarę szybko udało mi się stracić nadwyżkowe kilogramy, ale po drugiej trwało to dłużej, jednak udało mi się ostatecznie prawie wrócić do swojej wagi. Oczywiście, że to ciało jest już jednak inne, ale jestem mu wdzięczna, bo było bezpiecznym domem dla dwójki dzieci przez dziewięć miesięcy. W ogóle jestem pełna podziwu dla każdej kobiety, każda jest cudotwórczynią. Jestem szczęśliwa, że mogę być mamą i nie było chwili, żebym tego żałowała. O wszelkich trudach często się zapomina, bo wystarczy jeden uśmiech, jedno "kocham cię, mamusiu" - mówiła aktorka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości" i "Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.