Zmarł Rafał Poniatowski. Koleżanki i koledzy z redakcji żegnają go w pięknych słowach
Zmarł Rafał Poniatowski, wieloletni dziennikarz TVN i TVN24. Mężczyzna przez kilka lat zmagał się z chorobą nowotworową. Koledzy i koleżanki z branży żegnają go w mediach społecznościowych i dzielą się pięknymi wspomnieniami.
15.05.2021 16:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O śmierci Rafała Poniatowskiego poinformowała 15 maja stacja TVN24, z którą dziennikarz współpracował niemal od początku jej istnienia. Z wykształcenia był muzykiem, ale zawodowo związał się właśnie z mediami. Karierę rozpoczął w latach 90., wówczas można było go usłyszeć w RMF FM. Jednak najdłużej współpracował z TVN. To właśnie m.in. w "Faktach" można było zobaczyć jego materiały. Reporter, jak wspominają go koledzy z redakcji, od blisko 20 lat niemal codziennie dostarczał widzom rzetelnych informacji, a jego materiały zawsze były przygotowywane na najwyższym poziomie.
W 2018 r. goszcząc w studio "Dzień Dobry TVN", Poniatowski wyjawił, że cierpi na chorobę nowotworową. Zmagania z rakiem trwały kilka lat i, jak podkreśla redakcja, na każdym ich etapie reporter wierzył, że zwycięsko wyjdzie z tej walki.
Niestety, Rafał Poniatowski zmarł 15 maja. Dziennikarz odszedł w wieku 48 lat. Pożegnało go w mediach społecznościowych wielu znajomych z branży. Na Twitterze zrobili to m.in. Tomasz Lis, Tomasz Sekielski czy Jarosław Kuźniar. Na Instagramie zaś hołd koledze oddały koleżanki z redakcji.
"Żegnaj Poniatku. Zmarł nasz kolega, reporter, dzielny wojownik. "Jak żyć" - jego ulubione pytanie zostaje....", napisała na Instagramie Marta Kuligowska.
"Jak żegnać kolegów, z którymi gadało się całymi dniami, nigdy nie przechodziło się obojętnie, bo sama jego obecność wywoływała uśmiech… jak powiedzieć "żegnaj" komuś, kto tak wierzył w dobry koniec swojej choroby? Rafał zawsze z dystansem komentował rzeczywistość, ale na antenie trzymał się faktów i relacjonował najwierniej wydarzenia. Rasowy dziennikarz", napisała we wzruszającym poście na Instastory Anna Kalczyńska. "Poniatku, serce mi pęka", dodała.