"Złotopolscy": Alina Janowska przegrywa walkę z chorobą
Kilka miesięcy temu wyszło na jaw, że artystka boryka się z poważnymi problemami. Okazało się, że Janowska cierpi na Alzheimera. Rodzina robi wszystko, by pomóc jej załagodzić objawy nieuleczalnej choroby. Jej mąż nie daje nadziei - fani już nigdy nie zobaczą swojej ulubienicy.
Już nigdy jej nie zobaczymy!
Jest coraz gorzej
Problemy z pamięcią przeszkadzają Janowskiej w normalnym funkcjonowaniu. Szans na poprawę raczej już nie ma. Rodzina stara się nie narażać artystki na zbędny stres, który mógłby tylko pogorszyć jej stan zdrowia. Tym bardziej, że jak mogliśmy się dowiedzieć z kolorowej prasy, kontakt z aktorką jest bardzo trudny i ciężko się z nią porozumieć.
Nie wychodzi z domu
Chociaż fizycznie trzyma się całkiem dobrze, jej umysł nie jest już w formie. Mąż aktorki, Wojciech Zabłocki, w wywiadzie dla "Faktu" wyjawił, że widzowie nie mają co liczyć na to, że będą mogli jeszcze podziwiać artystkę.
- Alina w ogóle nie wychodzi z domu. Już nigdy fani jej oficjalnie nie zobaczą, to niemożliwe. Żona ciężko choruje - potwierdza.
Lepiej nie będzie
- W jej przypadku nie można oczekiwać poprawy, można tylko opóźniać skutki choroby - dodaje.
Gdy żona znalazła się w potrzebie, Zabłocki nie opuścił ukochanej. Dziś bez niego trudno byłoby jej funkcjonować. Jednak nawet on nie jest w stanie sprostać wszystkim stawianym przed nim zadaniom.
Wszyscy razem
- W opiece nad Aliną pomagają mi opiekunki i rodzina. Teraz nasze córki przyjeżdżają z USA i będą mi pomagać - zdradza "Faktowi" Zabłocki.
Janowska ma trójkę dzieci. Oprócz Michała jest jeszcze Agata i Kasia. Pierwsza z nich, lekarka, na co dzień mieszka w Bostonie. To ona trzyma rękę na pulsie odnośnie leczenia aktorki.
Najmłodsza z rodzeństwa stara się odwiedzać z dziećmi mamę tak często, jak tylko może. Jest to jednak utrudnione zważywszy, że mieszka w Nowym Jorku.
Teraz jednak cała rodzina w końcu się spotka.