"Złote myśli": Leszek Stanek chciał zostać księdzem?

Leszek Stanek jest absolwentem Szkoły Wokalno-Baletowej w Gliwicach. Swoje pierwsze artystyczne kroki stawiał na scenach rozmaitych teatrów muzycznych. Jako tancerz i choreograf pracował w Polsce, Niemczech, Chinach, Indiach, Kanadzie i w Stanach Zjednoczonych. Szerszej publiczności dał się poznać w latach 2009–2010, kiedy to zagrał Kubę Krzysztonia, jednego z pierwszoplanowych bohaterów serialu "Tancerze". To wtedy zaczęła się jego przygoda z aktorstwem i telewizją. W niewielkich rolach wystąpił w takich produkcjach jak "Komisarz Alex", "Przyjaciółki", "Przepis na życie", "Hotel 52" i "Aż po sufit". Ostatnio dał się poznać widzom w programie "Azja Express", gdzie wystąpił u boku Izy Miko. Przeczytajcie nasz wywiad i sprawdźcie, czego nie wiecie o Leszku Stanku!

_Czym? Rzeczownikami? Przymiotnikami mogę! Abstrakcyjny, konkretny i pospolity. _

Największą zaletą jest posiadanie wad i odwrotnie. Największą wadą jest posiadanie zalet (śmiech).

_Szczerość, wrażliwość, oddanie, spontaniczność, poczucie humoru i zdrowy dystans. _

7) Jaka była twoja pierwsza praca?
_Zbierałem węgiel na hałdach w wakacje w wieku 13 lat. _

Trzy butelki ginu! Mogę tam polecieć dopiero, gdy minie mój #nonalkoholicchallenge (śmiech).

Nie chcesz wiedzieć! Tyle ich było ze wydam książkę!

_Bez innych ludzi! _

11) Jakie jest twoje największe osiągnięcie?
_Wszystko co osiągnąłem do tej pory! Dzięki temu jestem w tym miejscu, w którym się znajduje obecnie. _

Tygrysek z Kubusia Puchatka. Wystarczy spojrzeć na mnie, a potem na niego i sprawa wydaje się jasna!

Najbardziej lubię belgijskie frytki. Najmniej mrożone frytki (śmiech).

14) Książka czy film?
_Film zdecydowanie. Lubię dobre kino psychologiczne i horrory. Jestem fanem całej serii filmów "Piła". Jeśli już wybieram książki to również psychologiczne. _

Chodziłem z Kasią sto razy dookoła naszej podstawówki. Ona się wkurzała, ponieważ chodzę bardzo szybko, a to nie jest zbyt romantyczne (śmiech).

Że co środę jeździłem do Azji na nagrania, a już w czwartek wracałem do Warszawy! Słyszałem to od kilku osób.

17) Co sprawia Ci radość, a co denerwuje?
_Ogromną radość sprawia mi mój pies Vaderek. A denerwuje ... no cóż również on czasami. Zwłaszcza, jak ciągnie mnie za smycz na spacerze. _

Każde marzenie wydaje się największe na daną chwile. Najważniejsze jest to, aby marzenia się po prostu spełniały.

Jak na razie mam tyle tych zbiorowych randek i imprez, że z przyjemnością zostaje sam w domu.

Kayah. Byłem ostatnio na jej koncercie. Zawsze ją uwielbiałem, ale tym razem puściła mi kilka komplementów ze sceny i już na zawsze skradła moje serce! "Chce być jak Kayah" (śmiech). Artysta i człowiek pełną duszą!