Zhanna Veber nie żyje. Zginęła z rąk własnego męża
Rosyjska prezenterka telewizyjna, Zhanna Veber, nie żyje. Została zabita przez swojego męża na oczach ich 9-letniego syna.
Informacja o śmierci rosyjskiej dziennikarki w lot obiegła światowe media. Jak podaje "The Independent", 29-latka została zabita przez swojego męża Anatolija Leontowicza. Świadkiem zdarzenia był ich 9-letni syn, Dimitrij.
Jak wynika z informacji prasy, para nie mieszkała ze sobą już od dwóch lat, ale nie podjęła decyzji o rozwodzie. Kwestia opieki nad synem też nie została odgórnie ustalona i miała być bezpośrednią przyczyną awantury, która zakończyła się tragicznie. Wcześniej między Zhanną i Andriejem miało dochodzić do częstych kłótni na tym tle.
Feralnego dnia Leontov, wykorzystując przerwę w pracy, miał wrócić do domu swojej żony, który znajdował się w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji przy granicy z Gruzją. 36-letni mężczyzna miał dostać się do budynku wybijając szybę w oknie. W mieszkaniu rozpętała się awantura, spowodowana faktem, że dziennikarka rzekomo utrudniała mieszkającemu pod Moskwą mężowi kontakty z synem. Według "The Independent" Veber nie chciała się zgodzić na wizytę syna u jego krewnych, więc zirytowany tym faktem mężczyzna postrzelił kobietę. Ponieważ mężczyzna był policjantem, miał prawo posiadania broni.
Po wszystkim Leontov zadzwonił na pogotowie, ale mimo niezwłocznie podjętej reanimacji, kobiety nie udało się uratować. Jej mąż zawiózł syna do swojej matki, a sam oddał się w ręce policji.