Zgrzyt pomiędzy seniorkami "M jak miłość". Wkrada się element rywalizacji
21.08.2018 07:51, aktual.: 21.08.2018 13:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od lat grają zgodne i wspierające siebie nawzajem przyjaciółki. Jednak jak często bywa, rzeczywistość różni się od fabuły scenariusza.
Od lat obie panie są też jednymi z najbardziej lubianych bohaterek. Jak donosi „Fakt”, Teresę Lipowską i Małgorzatę Rożniatowską nie łączy taka zażyłość jak ekranową Basię i Zosię. Co więcej, wkrada się pomiędzy nie element rywalizacji. Tym bardziej, że wątek Mostowiakowej od dłuższego czasu jest na marginesie, Kisielowej natomiast – zawiera różnorodne zwroty akcji.
- Według pani Teresy to bardzo niesprawiedliwe. Nie rozumie, dlaczego Rożniatowskiej może być dużo w scenariuszu, a jej nie – wyjawił „Faktowi” informator z planu.
Nie da się ukryć, że rzeczywiście scenarzyści dają ostatnio Małgorzacie Rożniatowskiej większe pole do popisu. Perypetie sercowe jej bohaterki i zamiłowanie do wcielania się w lokalnego detektywa nie raz bawiły na ekranie. Ponadto teraz pomiędzy dwie lubiane seniorki z Grabiny wkradnie się zgrzyt i, jak informuje „Fakt”, zostaną rywalkami.
Jak wynika z zakulisowych informacji, Kisielowa będzie próbować odbić Mostowiakowej adoratora, który pojawi się w jesiennych odcinkach (do obsady serialu dołącza Stefan Friedmann). Czy rzeczywiście nowy wątek podzieli panie? Dowiemy się w „M jak miłość” po wakacjach.