Żenujący poziom. Ten człowiek wciąż jest gwiazdą w polskiej telewizji
Kilka dni po rozpoczęciu inwazji Rosji w Ukrainie, Steven Seagal udzielił wywiadu, w którym zszokował opinię publiczną wypowiedzią na temat przyczyn wybuch wojny za naszą wschodnią granicą. Seagal cały czas twardo stoi po stronie Putina, a widzowie zastanawiają się, czy polskie stacje telewizyjne muszą tak często pokazywać filmy z jego udziałem?
Trudno zrozumieć skąd bierze się fascynacja filmami Stevena Seagala niektórych polskich stacji telewizyjnych. Wątpliwości związane są nie tylko z oczywistym faktem, że nie powinno się promować ludzi wspierających wojenną politykę Władimira Putina. Większość produkcji z udziałem Seagala jest bowiem tak marna, zrealizowana na tak żenującym poziomie, że szanująca się stacja raczej nie powinna umieszczać ich w swojej ramówce.
Oczywiście ta surowa ocena nie dotyczy wszystkich filmów Seagala. Jego produkcje z lat 90-tych śmiało można uznać za klasykę kina akcji. "Nico – ponad prawem" z 1988 roku, dalej "Wygrać ze śmiercią", "Wybraniec śmierci", "Szukając sprawiedliwości" oraz "Liberator", największy przebój w karierze Seagala. Pokazywanie tych filmów w telewizji jest w pewnym stopniu usprawiedliwione.
Sniper: Special Ops - Official Trailer - 2016 Steven Seagal Movie HD
W ostatnich dwudziestu latach działalności Steven Seagal nakręcił ponad 50 filmów. Tylko dwa z nich ("Mroczna dzielnica" oraz "Maczeta") zostały zakwalifikowane do dystrybucji kinowej. Reszta była tak słaba, że od razu trafiała na rynek wideo lub do telewizji.
W Polsce najczęściej filmy z Seagalem możemy oglądać w TV Puls oraz w stacjach Polsatu. Pomiędzy 12 a 31 listopada TV Puls pokazał lub pokaże "Kodeks sprawiedliwości" (12.11), "Czas zemsty" (13.11), "Poza zasięgiem" (14.11), "W imię zasad" (15.11), dwa razy "Żądzę śmierci" (20.11 i 26.11). Natomiast w Polsacie zobaczymy trzy razy "Wpół do śmierci" (17.11 i 19.11 - Polsat Film oraz 29.11 - Polsat), oraz "Nieobliczalnego" (19.11 - Polsat). Same "hity" z najgorszego okresu w karierze Stevena Seagala.
W ostatnich latach Seagal miał jeszcze szansę pojawić się w kinowym filmie, ale odrzucił propozycję zagrania w trzeciej części "Niezniszczalnych". "Nie zgodziłem się zagrać, bo nie lubiłem kilku osób zaangażowanych w ten film. Po prostu nie mogłem na nich patrzeć. Życie jest za krótkie, aby w ten sposób je sobie uprzykrzać. Oczywiście nie będą wymieniać nazwisk. Nie żałuję swojej decyzji. To oni stracili na mojej nieobecności, nie ja" - stwierdził Seagal.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.